Afroamerykanie mają dość Black Lives Matter

Na jezdni ulicy, przy której stoi Trump Tower burmistrz Nowego Jorku kazał wymalować nazwę rasistowskiej organizacji Black Lives Matter. Teraz muszą pilnować go policjanci Zdjęcie: Twitter/Ken Buffa
Na jezdni ulicy, przy której stoi Trump Tower burmistrz Nowego Jorku kazał wymalować nazwę rasistowskiej organizacji Black Lives Matter. Teraz muszą pilnować go policjanci Zdjęcie: Twitter/Ken Buffa
REKLAMA

29-letnia ciemnoskóra kobieta razem z dwoma koleżankami zamalowywała czarną farbą hasło „Black Lives Matter” na Manhattanie. Później pomalowała czarną farbą dwa takie same hasła w Harlemie i w Brooklynie.

Trzeci akt dotyczył gigantycznego napisu „Black Lives Matter” przed Trump Tower w Nowym Jorku. 29-latka przyjechała na Manhattan pickupem z tuzinem puszek farby, w towarzystwie dwóch innych kobiet.

W czasie akcji panie skandowały: „Nie jesteśmy z Black Lives Matter. Chcemy powrotu naszej policji! Dofinansuj naszą policję!”. Afroamerykanka została szybko zatrzymana w areszcie policyjnym. Zwolniono ją jednak kilka godzin później.

REKLAMA

Po podobnych akcjach w Harlemie i na Brooklynie, oświadczyła: „Jezus się liczy. Odbieramy nasz kraj. Pozwól, że coś ci powiem, policja potrzebuje naszej pomocy. Nie mogą zostać sami.” Na Facebooku wezwała do „wsparcia policji” i głosowania „na Trumpa, na Republikanów, na chrześcijan”.

Operacje pod nazwą „Paint Drop” mają być powtarzane. Ich pomysłodawcy wyrażają w ten sposób sprzeciw wobec BLM, który uważają za ruch inspirowany ideologią marksistowską.

REKLAMA