Śledztwo w sprawie podpalenia katedry w Nantes. Niektórym wcale nie żal…

Pożar katedry w Nantes. W 2019 roku w Europie doszło do 3 tysięcy ataków na obiekty chrześcijańskie.Fot. Twitter
Pożar katedry w Nantes. W 2019 roku w Europie doszło do 3 tysięcy ataków na obiekty chrześcijańskie.Fot. Twitter
REKLAMA

Śledztwo w sprawie podpalenia katedry św. Piotra i Pawła w Nantes trwa. Jeszcze w niedzielny wieczór 19 lipca z aresztu wyszedł 39-letni mężczyzna, obywatel Rwandy, który był klucznikiem katedry. Hipoteza podpalenia jest jednak nadal uprzywilejowana.

Emmanuel, 39-latek z Rwandy był podejrzewany, bo zamykał katedrę i był ostatnim pracownikiem, który ją opuścił i miał cały czas klucze. Nie znaleziono tymczasem śladów włamania. Brano pod uwagę nawet motyw zemsty. Rwandyjczyk,który mieszka od kilku lat we Francji nie otrzymał przedłużenia wizy pobytowej i powinien opuścić terytorium Francji.

Z drugiej strony inni pracownicy katedry wystawiali mu dobre opinie. Emmanuel, który jest katolikiem, służył w katedrze do mszy, sprzątał, dbał o kwiaty i pełnił rolę kościelnego. Niektórzy od początku zastrzegali się, że nigdy nie uwierzą w jego winę.

REKLAMA

Został zwolniony 19 lipca, krótko przed 22:00. Prokurator nie postawił mu żadnych zarzutów. Adwokat Rwandyjczyka Quentin Chabert twierdzi, że jego klient nie ma nic wspólnego ze sprawą. Dodaje, że „żadne ludzkie życie nie było zagrożone”. Wskazuje jednak, że „gdyby się okazało, że przyczyna tego pożaru nie była przypadkowa, to członkowie katolickiej społeczności parafialnej już zapowiedzieli okazanie miłosierdzia sprawcy lub sprawcom pożaru”.

Chyba to jednak odwrócenie porządku. Żeby było komu okazywać miłosierdzie, najpierw powinna zadziałać sprawiedliwość i ów podmiot ewentulanego miłosierdzia zidentyfikować. Rozgrzeszanie udzielane na wyrost, to „uległość” prowadzi tylko do kolejnych katastrof.

Trzeba tu wspomnieć, że pewne grupy płonącą katedrą się raczej nie przejęły. Tubylczy „antyrasiści” spod znaku „Black Lives Matter” wręcz pobili rekordy chamstwa. Chodzi o stowarzyszenie Czarnoafrykańskiej Ligi Obrony (LDNA), które zamieściło tweet, w którym potępia przy tej okazji „handlarzy niewolników z Nantes”, którzy z takich brudnych pieniędzy ponoć finansowali budowę katedry św. Piotra i Pawła.

W innym tweecie pisali: „Palą się katedry Francji, a klasa polityczna płacze! Od ponad 60 lat państwo francuskie praktykuje neokolonializm w Afryce, wojnę, głód, morderstwa przywódców i niewinnych. Francja nie reaguje i nie płacze!”. Ta sama organizacja LDNA postulowała już wcześniej rozwiązanie Kościoła katolickiego.

Źródło: Valeurs Actuelles/ PCH24/ France Info

REKLAMA