Wojna braci-propagandystów weszła na kolejny poziom. Jarosław Kurski zarzucił bombę na Jacka Kurskiego, tuż przed wyborem na kolejnego prezesa TVP.
„Gazeta Wyborcza” opublikowała artykuł, w którym opisano zarzuty 20-letniej Magdy Nowakowskiej i jej rodziny wobec syna Jacka Kurskiego Antoniego. Antoni Kurski miał molestować i gwałcić dziewczynkę, gdy ta miała zaledwie 9 lat.
Do zdarzeń miało dochodzić w leśniczówce Danielówka koło Przezmarka, w której wakacje spędzały rodziny Kurskich i Nowakowskich. Sprawa jest tym bardziej szokująca, że ojciec ofiary był asystentem Kurskiego, gdy ten był europosłem PiS.
Po przejęciu władzy przez PiS sprawę dwukrotnie umarzała prokuratura, kierowana przez Zbigniewa Ziobrę, partyjnego kolegę Jacka Kurskiego. Sama Nowakowska twierdzi, że już straciła nadzieję na sprawiedliwość.
Sam Antoni Kurski zaprzeczył informacjom „Gazety Wyborczej”. Natomiast, co bardziej zaskakujące, o sprawie pisał jako pierwszy, jeszcze przed wyborami kontrowersyjny biznesmen Zbigniew Stonoga.
– W tym wszystkim jest chyba jakaś metoda. Mówi się w tej chwili o wielkiej wojnie „ziobrystów” z „morawistami” (zwolennikami premiera Morawieckiego) i tak się złożyło, że Jarosław Kaczyński balansuje między tymi dwoma kandydatami o schedę w PiS-ie. Jarosław Kaczyński w jednym z ostatnich wywiadów, dla Radia Lublin, oświadczył, że będzie kandydował na nowego szefa PiS, ale jeśli nim zostanie to wcale nie wiadomo jak długo będzie pełnił tą funkcję – zauważył red. Tomasz Sommer.
Dr Sommer podkreślił, że zanim dojdzie do wyborów w PiS będą wybory na nowego prezesa TVP. A o to stanowisko ubiega się Jacek Kurski, który stracił stanowisko w wyniku tarć z Andrzejem Dudą przy budżecie dla TVP.
– Jak rozumiem, jego brat Jarosław robi wszystko, żeby jednak prezesem nie został. I chyba w takim celu ten atak został przeprowadzony. Czy skutecznie? Dowiemy się za kilka dni, po głosowaniu na nowego prezesa TVP – dodał dr Sommer.
Źródło: NCzasTV
