Nowa moda. Gaz rozweselający i hulajnogi

Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay
Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay
REKLAMA

Rodeo po Polach Elizejskich na elektrycznych hulajnogach i pod wpływem gazu rozweselającego to najnowszy „trend mody” wśród francuskiej młodzieży. Rajdy odurzonych grup wzbudzają już panikę na Polach Elizejskich.

Slalomy pomiędzy przechodniami i samochodami, wyścigi odurzonych podtlenkiem azotu młodych ludzi na hulajnogach elektrycznych po chodnikach, ocierają się przez cały czas o możliwość wypadku.

To niemal zawody, które praktykowane są zwłaszcza w weekendy. Szerokie chodniki, którymi zwykle podążają tłumy zagranicznych turystów, umożliwiają ustawienie się w linii do 15 „zawodników”.

REKLAMA

Start jest początku Avenue des Champs-Elysées. Jeszcze tylko ostatni wdech gazu rozweselającego i wyścig się rozpoczyna…

Dość szalone wyścigi hulajnóg elektrycznych, bez żadnych reguł, sieją panikę wśród pieszych od kilku tygodni. Zwłaszcza, że chodzi tu o turystyczny i dość ekskluzywny sektor Paryża. O tej nowej modzie pisze dziennik „Le Parisien”.

To połączenie nowej francuskiej mody na odurzanie się podtlenkiem azotu i szalonej jazdy jednośladami. W raporcie poświęconym działaniu gazu rozweselającego, Krajowa Agencja Bezpieczeństwa Sanitarnego (ANSES) zaleca, aby państwo „lepiej informowało o potencjalnych zagrożeniach” oraz „uregulowało dostęp” do tego produktu.

Na razie gaz można kupić nawet w supermarketach w postaci srebrnych wkładów do produkcji bitej śmietany. Według ANSES w ostatnich latach podtlenek azotu spowodował „wzrost liczby zatruć”. Ponad połowa ofiar miała od 20 do 25 lat.

„Wesołych” zwolenników wyścigów przybywa co tydzień. „Sport” ten rozszerza zasięg przez filmiki nadawane w mediach społecznościowych. Merostwo VIII dzielnicy chciałoby działań miejskiej policji. Jej utworzenie jest w przygotowaniu, ale będzie wymagało zgody prefektury. Innym środkiem ma być zmniejszenie prędkości hulajnóg z ulicznych wypożyczalni.

Osobna sprawa to dostępność sprzedaży podtlenku azotu. Po weekendzie na Polach Elizejskich, leża ​​setki pustych kapsułek po tym gazie. Substancja nie jest sklasyfikowana jako narkotyk. Policja jednak zarekwirowała ostatnio w 18. dzielnicy Paryża 2100 kapsułek, a w Alfortville (Val-de-Marne) 10 000 kapsułek gazu rozweselającego.

REKLAMA