Szokujące sceny w USA. Biała matka brutalnie pobita przez czarnoskórych nastolatków. Córeczka kopnięta w głowę [VIDEO]

Matka i córeczka skopane przez czarnoskórych nastolatków.
Matka i córeczka skopane przez czarnoskórych nastolatków. (Fot. Twitter/screen)
REKLAMA

Zza oceanu wciąż co i rusz docierają do nas szokujące, niewiarygodne sceny. Tym razem w USA „nastolatkowie z Brooklynu” skopali matkę oraz jej 4-letnią córeczkę.

Czarnoskórzy „nastolatkowie z Brooklynu” (w stanie Illinois) to po prostu nastoletnia dzicz. To i tak najłagodniejsze określenie, jakie przychodzi nam do głowy.

W internecie pojawił się film z szokującego zajścia. Sprawę szeroko opisuje portal „Western Journal”, który zaznacza, że nagranie to jedynie fragment. Pastwienie się matką i jej dzieckiem trwało dłużej.

REKLAMA

Dwie czarnoskóre nastolatki, z nieznanych przyczyn, zaatakowały białą matkę stojącą przed własnym domem. Biły i kopały kobietę po głowie. Jej 4-letnia córka płakała, trzymając się nóg matki, a potem odeszła na bok.

Wtedy do grupki atakujących dziewczyn podbiegł czarnoskóry nastolatek i… kopnął w głowę czteroletniego malucha.

Gdy nastolatki odeszły, a matka wstała, nastoletni mężczyzna „poprawił” jeszcze kopniakiem w plecy tak, że kobieta uderzyła we framugę drzwi.

Matka, Chelsea Bryant, doznała wstrząsu mózgu. Wraz z córeczką trafiła do szpitala. Dziecko – szczęśliwie – odniosło drobne obrażenia fizyczne. Bo psychiczne znacznie cięższe.

Policja o sprawie dowiedziała się z mediów i wtedy podjęła działania. Sprawcom ataku postawiono zarzut pobicia w miejscu publicznym. Dziewczyny mają 19 lat, chłopak jest nieletni.

Nagranie jest skandaliczne i mrozi krew w żyłach. Portal opisuje dodatkowo, że trafiło do internetu nie dlatego, by ukazać zdziczenie nastolatków. Trafiło, bo nagrywający uznał, że to zabawne i zdobędzie dzięki temu poklask. Można się tylko domyślać, ile podobnych zdarzeń nie zostało umieszczonych w sieci lub nie zostało zarejestrowanych telefonem komórkowym.

Film był kopiowany i umieszczony na wielu kontach w mediach społecznościowych. Policja szacuje, że obejrzano go łącznie 1,5 mln razy.

 

REKLAMA