Cenzura w Polskim Radiu po aferze w Trójce. Pracownicy mają zakaz wypowiadania się w mediach

Kazik. Foto: YouTube/nie będzie audytu
Kazik. Foto: YouTube
REKLAMA

Prezes Polskiego Radia Agnieszka Kamińska wydała w poniedziałek 20 lipca zarządzenie: w sprawach dotyczących radia z mediami może kontaktować się wyłącznie rzecznik prasowy.

Ta cenzura może być pokłosiem oświadczenia, które ostatnio na swoim Facebooku opublikował Kuba Strzyczkowski. Zrelacjonował w nim stan rozmów z zarządem Polskiego Radia m.in. na temat przeprosin dla Marka Niedźwieckiego. Pisał również, że pracownicy Trójki nie chcą pracować w wicedyrektorem Mirosławem Rogalski.

– Zaproponowałem dyr. Rogalskiemu złożenie dymisji. Nie złożył. Nie uczestniczy w pracach Zespołu Trójki, ponieważ Zespół nie wyobraża sobie tej współpracy z uwagi na szkalowanie red. Niedźwieckiego – pisał Strzyczkowski.

REKLAMA

Po tym oświadczeniu prezes Agnieszka Kamińska wydała rozporządzenie dot. polityki informacyjnej publicznego nadawcy.

Czytamy w nim, że pracownicy Polskiego Radia mogą wypowiadać się w mediach jedynie po uzyskaniu zgody rzecznika prasowego i po przedłożeniu mu tematu rozmowy.

Pracownicy Polskiego Radia mają się również cenzurować w mediach społecznościowych i unikać „osobistych dygresji na tematy związane z kwestiami politycznymi, religijnymi czy obyczajowymi”.

Pracownicy szukają wsparcia w Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i u Rzecznika Praw Obywatelskich

Zakaz wypowiedzi już spotkał się z krytyką ze strony zespołu. Związkowcy działający w Polskim Radiu zwrócili się nawet w tej sprawie z prośbą o pomoc do Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i Rzecznika Praw Obywatelskich.

– Jesteśmy medium publicznym, mamy prawo wypowiadać się o sytuacji w radiu – podkreślił Ernest Zozuń, szef związkowców.

Sprawę skomentował na Twitterze także dziennikarz ekonomiczny Polskiego Radia, Paweł Sołtys.

„Wypowiedzi Kuby Strzyczkowskiego ewidentnie uwierają prezes PR Agnieszkę Kamińską” – napisał na Twitterze.

Afera w Trójce. Kazik: „Twój ból jest lepszy niż mój”

Przypomnijmy, że odejścia z Polskiego Radia i kłopoty wizerunkowe zaczęły się po aferze z piosenką Kazika Staszewskiego. Utwór „Twój ból jest lepszy niż mój” trafił na szczyt listy przebojów Radiowej Trójki. Kawałek nie spodobał się jednak cenzorom, którzy usunęli całe zestawienie ze strony radia.

Później tłumaczono się jakimiś nieprawidłowościami przy głosowaniu, jednak tłumaczenia te nie były przekonujące dla opinii publicznej.

Źródło: Wirtualne Media, nczas.com

REKLAMA