
Posłowie Konfederacji nie zostawiają suchej nitki na TVP. Artur Dziambor podsumował w Sejmie to co wyprawiało się w „Wiadomościach TVP”.
Kampania wyborcza dobiegła końca, ale kontrowersje wokół tego co działo się w TVP nie milkną. Do sprawy odniósł się w Sejmie poseł Konfederacji Artur Dziambor.
– Kampania wyborcza prezydencka już się co prawda skończyła, ale wszyscy pamiętamy co się w niej działo. (…) W trakcie tej kadencji ukułem sobie hashtag na Twitterze „Co tam w PiSie?” i w ten sposób nazywam „Wiadomości”. Wiadomo, że „Wiadomości” nie są od tego żeby nas informować co tam na świecie i co się w ogóle dzieje, tylko co ulica Nowogrodzka uważa – powiedział poseł Konfederacji Artur Dziambor.
– W pierwszej turze kampanii wyborczej mieliśmy relację z kampanii w taki sposób zmontowaną, że zawsze 5-6 min to była miłość i wszelkie możliwe komplementy dla Andrzeja Dudy. Następnie migawka z istnienia innych kandydatów – nasz kandydat Krzysztof Bosak miał zazwyczaj ok. 5 sekund i było to albo jedno zdanie albo brak cytatu. Następnie było od 10 do 12 min nienawiści do Rafała Trzaskowskiego. To „Wiadomości” wykreowały go jako kandydata – wskazywał Dziambor.
– Według mnie, cokolwiek co tam się dzieje jest po prostu karygodne. Moje pytanie brzmi: Czy wy pozwalacie to oglądać swoim dzieciom i wnukom?! – skwitował poseł Dziambor.
Poseł Artur Dziambor pięknie podsumowuje sytuacje w TVP "Czy wy pozwalacie oglądać to swoim dzieciom i wnukom?" @ArturDziambor @KONFEDERACJA_ 23.07.2020 #Konfederacja pic.twitter.com/qT59q1WIlL
— Kurna Piernik (@NaczelnyBezczel) July 23, 2020
Źródło: Sejm