Polskie służby korzystają z Pegasusa. Izraelskie oprogramowanie inwigiluje i wie o Tobie wszystko

Telefon komórkowy Foto: Pixabay
Telefon komórkowy Foto: Pixabay
REKLAMA

Po zatrzymaniu Sławomira Nowaka do mediów znów przebiła się informacja o wykorzystywaniu przez polskie służby systemu Pegasus. Ten według informacji „Rzeczpospolitej” miał być wykorzystany przez służby.

Sam Sławomir Nowak nie był inwigilowany od kilku miesięcy, jednak system Pegasus miał pomóc w zatrzymaniu byłego ministra w rządzie PO-PSL – informuje „Rzeczpospolita”. O tym, że najpotężniejszy program do inwigilacji wykorzystywany jest przez nasze służby informował wcześniej TVN24.

Pegasus – instalacja i działanie

Pegasus to program do inwigilacji użytkowników smartfonów stworzony przez izraelską firmę. Oficjalnie w użyciu jest od 2016 roku, polskie służby korzystają z niego nieoficjalnie. CBA nie potwierdziło, ani nie zaprzeczyło informacjom o jego wykorzystaniu.

REKLAMA

Okazuje się, że do uchronienia się przed działaniem najpotężniejszego systemu nie wystarczają nawet komunikatory szyfrujące wiadomości. Oprogramowanie instalowane jest na telefonie użytkownika bez jego wiedzy.

Nie potrzeba tu nawet kliknięcia w link, wystarczy go wysłać na dany telefon i oprogramowanie instaluje się, kiedy pojawia się powiadomienie o rzeczonym linku. Taki link można przesłać za pomocą messengera czy maila, z których powiadomienia wiele osób ma aktywnych.

Drugą drogą instalacji pegasusa jest wykonanie połączenia telefonicznego, którego…użytkownik nie musi nawet odbierać. Oprogramowanie zyskuje dostęp do wiadomości SMS, w messengerze czy mailu, a użytkownik smartfona nawet nie wie, że padł ofiarą inwigilacji.

Uzyskując dostęp do prywatnych wiadomości można śmiało zaryzykować stwierdzenie, że władza wie o inwigilowanej osobie wszystko. Łatwo w ten sposób zdobyć informacje, które połączone w całość dadzą obraz życia danej osoby: najbliższych osób, ulubionych miejsc, rozrywki, a nawet lęków i fobii.

Oficjalnie system pegasus ma służyć walce z teroryzmem i przeciwdziałaniu przestępczości zorganizowanej. Takie narzędzie w rękach polityków może prowadzić do naruszenia prywatności na niespotykaną dotychczas skalę.

REKLAMA