Chrześcijańska organizacja charytatywna w Irlandii północnej straciła konta na Facebooku, a bank zerwał z nimi umowę po tym jak ideolodzy LGBTNSDAP poprowadzili nagonkę na nią w mediach społecznościowych.
Organizacja charytatywna Core Issues Trust (CIT) poinformowała, że po nagonce Bank Barclays wypowiedział jej umowy na prowadzenie kont. Z Facebooka zniknęły profile organizacji i straciła ona również możliwość zbierania datków za pomocą mikropłatności dzięki platformie Pay Pal.
– Najpierw to Core Issues Trust, w następnej kolejności będą kościoły… Ten rodzaj demonizowania i odmowy świadczenia usług chrześcijańskim organizacjom przypominają, jak traktowano żydowskie firmy pod rządami nazistów – mówi Andrea Williams szefowa chrześcijańskiej organizacji lobbystycznej Christian Concern w rozmowie z gazetą „The Belfast News Letter”. – Wielka Brytania staje się teraz krajem bardzo nietolerancyjnym – ostrzega Davidson.
– Jeśli tłum w mediach społecznościowych może spowodować, że bank zamyka konto chrześcijańskiej organizacji, to niedługo dla tych, którzy służą z Biblią nie będzie miejsca – skomentował szef CIT Mike Davidson.
Decyzja o odmowie świadczenia usług bankowych mogła naruszyć mogła naruszyć irlandzkie prawo, które zabrania dyskryminacji poprzez odmowę świadczenia usług dostępnych publicznie – twierdzi gazeta z Belfastu. Na pytania o zerwanie umów Barclays Bank odpowiedział, że nie komentuje indywidualnych spraw.
LGBTNSDAP poprowadziło w mediach społecznościowych nagonkę na chrześcijańską organizację charytatywna CIT za to, że zajmuje się osobami homoseksualnymi i zmiennopłciowymi. Tęczowi ideolodzy twierdzą, że organizacja chce przymusowo przeprowadzać terapie zmieniania zmiennopłciowców i i homoseksualistów w osoby heteronormatywne, które wiedzą jakiej są płci, a nie twierdzą, że raz takiej, a raz innej. CIT pomaga osobom, które mają dysforię płciową – zaburzenia tożsamości płciowej. Namawia homoseksualistów, lesbijki etc, by dobrowolnie porzucili swe praktyki.
Mike Davidson, twierdzi że ideolodzy LGBTNKWD kłamią i starają sie narzucić terminologię wymyśloną przez amerykańskiego homoseksualistę Douglasa Haldemana, który mówił o „terapii konwersji’, która w latach 60-ych przewidywała nawet używanie elektrowstrząsów, czy tzw. „gwałty korygujące”. Praktyki te są od dawna odrzucone przez medycynę, a tzw. „gwałt korygujący” to już całkowity wymysł.
Propagandzie ideologów LGBT uległ rząd Borisa Johnsona. – Jeśli chodzi o terapię nawracania gejów, to myślę, że jest to absolutnie odrażające i nie może mieć miejsca w cywilizowanym społeczeństwie i w tym kraju – mówił premier.