
W uroczystościach czwartej rocznicy zamordowania przez islamskich terrorystów ks. Hamela wziął udział m.in. MSW Gérald Darmanin. W ramach hołdu dla męczennika odbyła się Msza św., a po niej tzw. „republikańska uroczystość braterstwa” z udziałem ministra, komunistycznego mera i diecezjalnego biskupa.
Ta smutna uroczystość została jednak wykorzystana przez feministyczne aktywistki do swoich prywatnych porachunków z ministrem Darmaninem. Minister został znieważony podczas ceremonii dotyczącej chrześcijańskiego męczennika w Saint-Etienne-du-Rouvray i trudno nie mieć wrażenia, że zdziczenie francuskiej polityki trudno przebić.
W dodatku lewicowe aktywistki przeprowadziły swój „protest” w czasie przemówienia Géralda Darmanina, który oddawał hołd zamordowanemu ks. Hamelowi. Zaczęto skandować hasło „brudny gwałciciel Darmanin”, doszło do zamieszania, a według prefektury Seine-Maritime „aresztowano jedenaście osób”.
Zatrzymane osoby zidentyfikowano jako członków ruchu „żółtych kamizelek”, ale ze skrajnie lewicowej jego części, wspartego feministkami. Prefektura określiła wykorzystywanie ceremonii do tego typu akcji jako „skandaliczne”.
Zakłócone uroczystości
Minister brał udział we Mszy św. w intencji ks. Hamela, koncelebrowanej przez abpa Dominique’a Lebruna arcybiskupa Rouen i ks. bpa Érica de Moulins-Beauforta, przewodniczącego Konferencji Biskupów Francji. Po Mszy św. odbyła się „republikańska ceremonia na rzecz pokoju i braterstwa”, która została zakłócona.
Swoje przemówienia wygłosili tu… komunistyczny burmistrz Joachim Moyse, biskup de Moulins-Beaufort i MSW Gérald Darmanin. Na urczystość zaproszono także Mohammeda Karabilę, przewodniczący Regionalnej Rady Kultu Muzułmańskiego w regionie Haute-Normandie i przewodniczącego meczetu Saint-Etienne du Rouvray.
Po ceremonii odbył się jeszcze „aperitif przyjaźni”, a minister Darmanin zaprosił przywódców religijnych do prefektury. Tyle „świeckich ceremoniałów”. Dzień hołdu kończy odprawienie nieszporów przez wspólnotę sióstr Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny w bazylice Notre-Dame-de-Bonsecours.
Od momentu zamordowania ks. Hamela władze dbały, by ten ohydny czyn nie stał się zarzewiem niechęci wobec muzułmanów. Organizowano nabożeństwa „ekumeniczne” i starano się uspokoić katolików. Na tym miejscu pojawił się nawet wcześniej prezydent. Katolików traktowano przedmiotowo. Zainspirowano władze Kościoła do „dialogu”, zorganizowano spotkanie siostry zamordowanego księdza Roseline Hamel z rodzicami terrorystów, gdzie doszło do „aktu wybaczenia”.
Four years ago today, Fr. Jacques Hamel was martyred by Islamic Terrorists, whilst celebrating Mass in Saint-Étienne-du-Rouvray, northern France.
Ora pro nobis pic.twitter.com/DTBng5a5FZ— Catholic Sat (@CatholicSat) July 26, 2020
Tegoroczne obchody odbywały się pod hasłem „powszechnego braterstwa”. Republika potrafi odczytywać „znaki czasów” tylko po masońsku… Takim „republikańskim” kandydatem na ołtarze ma być też ks. Hamel. Akta procesu diecezjalnego zostały przekazane Kongregacji ds. Kanonizacyjnych w kwietniu 2019 roku. Zostały zatwierdzone w kwietnia 2020 roku.
Feministki atakują jurnego ministra
Widać jednak, że o „braterstwo” łatwiej w domenie religijnej, niż publicznej. Kolejna akcja feministek przeciw MSW dotyczy sprawy gwałtów, o które oskarża się Darmanina. Kontrowersje dotyczą pochodzącego z 2009 roku oskarżenia polityka o molestowanie. Niejaka Sophie Spatz oskarżyła go o gwałt. Miała prosić Darmanina o pomoc w unieważnieniu wyroku skazującego z 2004 r., a polityk w zamian zażądał „przysługi seksualnej”.
Darmanin przyznaje się do takich relacji, nawet do wspólnego odwiedzenia „klubu libertyńskiego” i pójścia do hotelu. Kobieta miała jednak to akceptować. Gérald Darmanin ma na koncie także podobne oskarżenie ze strony mieszkanki Tourcoing (departament Nord). Ta oskarżyła go o zmuszenie jej do seksu w zamian obietnicę zatrudnienia w 2015 r. Dochodzenie zostało zamknięte w maju 2018 r., bo nie ustalono braku zgody skarżącej na seks.
Darmanin po ojcu jest potomkiem maltańskiego Żyda, po matce algierskiego żołnierza w służbie Francji. Podczas przesłuchania w Senacie stwierdził, że jest bardzo dumny ze swojej „francuskiej asymilacji”: „Mój dziadek modlił się do Allaha i nosił mundur Republiki (…) Nazywam się Gérald, ale moje drugie imię to Moussa”. Zatargi z feministkami wypadałoby jednak załatwiać w innych miejscach.
Normandie. Gérald Darmanin insulté durant l’hommage au père Hamel : onze personnes interpellées https://t.co/CP3t0ooIG7
— Ouest-France (@OuestFrance) July 26, 2020
Hey, les flicaillons au rabais de la @PoliceNationale, j'aimerais bien connaître le motif légal des interpellations
Le frotteur #Darmanin (@Interieur_Gouv) est en Normandie https://t.co/qZf2hZVYDd— Desnot (@BouillonDesnot) July 26, 2020
Źródło: AFP/ VA/ Le Figaro