
11 migrantów z Tunezji przebranych za turystów przypłynęło na włoską wyspę Lampedusa – informują we wtorek media publikując zdjęcia grupy przybyszów na pokładzie pontonu – w bermudach, w czapkach z daszkiem i z pudlem na smyczy oraz z plecakami i walizką na kółkach.
Właścicielka psa miała na sobie słomkowy kapelusz, a wszyscy starali się wyglądać jak uczestnicy wycieczki. W ten sposób ośmiu mężczyzn i trzy kobiety dopłynęli do molo na Lampedusie, gdzie wywołali zdumienie funkcjonariuszy Straży Przybrzeżnej.
Jak podkreślili, do tej pory nikt nie przypłynął z Tunezji z walizką i psem. Jego właścicielka, cytowana przez prasę, powiedziała, że wszyscy przepłynęli przez morze w nadziei na znalezienie pracy we Włoszech.
C'è anche un barboncino bianco, tenuto al guinzaglio, insieme con gli 11 tunisini, fra cui tre donne, sbarcati oggi a #Lampedusa. L'imbarcazione è stata intercettata dalla Guardia costiera al largo dell'isola. Alcuni migranti portavano anche dei bagagli. pic.twitter.com/MxoaLggbiy
— Ultime Notizie (@ultimenotizie) July 27, 2020
Il barboncino per "mimetizzarsi da turisti" e dileguarsi: #immigrati sbarcano a #Lampedusa col cagnetto, la spiegazione del Corsera https://t.co/FJSXj79x3X pic.twitter.com/vxu9jMgzZ2
— Quotidiano Libero (@Libero_official) July 28, 2020
Lampedusa. Kryzys migracyjny
Kryzys migracyjny na włoskiej wyspie Lampedusa przybrał na sile w ostatnich dniach. Tylko w weekend do tzw. hot spotu, gdzie migranci poddawani są procedurze rejestracji, przybyło 900 osób. Jest tam miejsce dla 95 osób.
Po tym, gdy w nocy z niedzieli na poniedziałek przypłynęła łódź z 44 migrantami z Maroka i Bangladeszu, grupa mieszkańców wyspy zablokowała drogę prowadzącą na molo, by nie dopuścić do przewiezienia ich na ląd. Interweniowała policja.
Protestujący żądali natychmiastowego wywiezienia samolotami migrantów z Lampedusy. „Jesteśmy zagrożeni” – mówili uczestnicy blokady cytowani przez agencję Ansa.
Włoski rząd wysłał na Lampedusę wojsko, by strzegło porządku. Burmistrz miasta zapowiedział wprowadzenie stanu wyjątkowego.
Matteo Salvini, lider opozycji z Ligi, komentując sytuację zaznaczył, że „trzykrotnie wzrosła liczba przybyłych migrantów w porównaniu z zeszłym rokiem”. Dodał, że Lampedusa znalazła się „na skraju upadku”, a setki migrantów uciekają z ośrodków pobytu.
W nagraniu umieszczonym kilka dni temu na Twitterze Salvini oskarżył rząd, że pozostawił Sycylijczyków samym sobie. Zapowiedział, że kiedy wróci do władzy zamknie porty dla przestępców szmuglujących ludzi, a otworzy je dla turystów i rybaków.
‼️‼️ #LAMPEDUSA, SBARCO IN DIRETTA ‼️‼️
Ennesimi clandestini in arrivo a spese degli Italiani, mentre i turisti veri cancellano le vacanze su questa splendida isola.
Siciliani e lampedusani abbandonati da un governo complice dei criminali. (1/2) pic.twitter.com/uG8amTg7vF— Matteo Salvini (@matteosalvinimi) July 23, 2020
Nieprzerwanie na #lampedusa docierają kolejne łodzie z #migranti . W nocy wyłowiono 128, w #hotspot przebywa ich 872, a ośrodek mieści 95! Kolejny raz 100 uchodźców uciekło z ośrodka w #PortoEmpedocle, wielu z nich z #coronavirus. Rząd wysyła wojsko. Szczegóły zaraz @tvp_info pic.twitter.com/L75F9w7GYw
— Magdalena Wolinska (@mwolinskariedi) July 28, 2020
Prawdziwy najazd nielegalnych imigrantów na Włochy. Dramat mieszkańców Lampedusy