Imigranci przebrali się za turystów, wzięli nawet psa. Trwa najazd na włoską Lampedusę [FOTO]

Kolejne łodzie z nielegalnymi imigrantami z Tunezji przybijają do włoskiej wyspy Lampedusa. Dostawca: PAP/Photoshot
Imigranci z Tunezji PAP/Photoshot
REKLAMA

11 migrantów z Tunezji przebranych za turystów przypłynęło na włoską wyspę Lampedusa – informują we wtorek media publikując zdjęcia grupy przybyszów na pokładzie pontonu – w bermudach, w czapkach z daszkiem i z pudlem na smyczy oraz z plecakami i walizką na kółkach.

Właścicielka psa miała na sobie słomkowy kapelusz, a wszyscy starali się wyglądać jak uczestnicy wycieczki. W ten sposób ośmiu mężczyzn i trzy kobiety dopłynęli do molo na Lampedusie, gdzie wywołali zdumienie funkcjonariuszy Straży Przybrzeżnej.

Jak podkreślili, do tej pory nikt nie przypłynął z Tunezji z walizką i psem. Jego właścicielka, cytowana przez prasę, powiedziała, że wszyscy przepłynęli przez morze w nadziei na znalezienie pracy we Włoszech.

REKLAMA

Lampedusa. Kryzys migracyjny

Kryzys migracyjny na włoskiej wyspie Lampedusa przybrał na sile w ostatnich dniach. Tylko w weekend do tzw. hot spotu, gdzie migranci poddawani są procedurze rejestracji, przybyło 900 osób. Jest tam miejsce dla 95 osób.

Po tym, gdy w nocy z niedzieli na poniedziałek przypłynęła łódź z 44 migrantami z Maroka i Bangladeszu, grupa mieszkańców wyspy zablokowała drogę prowadzącą na molo, by nie dopuścić do przewiezienia ich na ląd. Interweniowała policja.

Protestujący żądali natychmiastowego wywiezienia samolotami migrantów z Lampedusy. „Jesteśmy zagrożeni” – mówili uczestnicy blokady cytowani przez agencję Ansa.

Włoski rząd wysłał na Lampedusę wojsko, by strzegło porządku. Burmistrz miasta zapowiedział wprowadzenie stanu wyjątkowego.

Matteo Salvini, lider opozycji z Ligi, komentując sytuację zaznaczył, że „trzykrotnie wzrosła liczba przybyłych migrantów w porównaniu z zeszłym rokiem”. Dodał, że Lampedusa znalazła się „na skraju upadku”, a setki migrantów uciekają z ośrodków pobytu.

W nagraniu umieszczonym kilka dni temu na Twitterze Salvini oskarżył rząd, że pozostawił Sycylijczyków samym sobie. Zapowiedział, że kiedy wróci do władzy zamknie porty dla przestępców szmuglujących ludzi, a otworzy je dla turystów i rybaków.

Prawdziwy najazd nielegalnych imigrantów na Włochy. Dramat mieszkańców Lampedusy

REKLAMA