Bosak nie ma wątpliwości: „Przestraszono społeczeństwo koronawirusem”. Podkreślił też wielka polityczną hipokryzję [VIDEO]

Krzysztof Bosak.
Krzysztof Bosak. (Zdj. screen/FB)
REKLAMA

Krzysztof Bosak w Polsat News wypowiedział się m.in. na temat koronawirusa. Jego zdaniem może być już pewni, że zjawisko epidemii nie jest tak groźne jak początkowo przedstawiano, a ograniczenia rządowe mogły być podyktowane analizą nastrojów społecznych.

– Przestraszono społeczeństwo przesadnie śmiertelnością koronawirusa. To choroba taka jak inne, czyli większość osób przechodzi ją bez ryzyka śmierci i nie zdziesiątkowała ona naszej populacji, ani nie zniszczyła gospodarki. Ochrona zdrowia poradziła sobie dobrze z tą liczbą pacjentów, która wymaga hospitalizacji – zauważył.

Zaznaczył, też że ten obraz COVID-19 jaki widzimy dzisiaj jest drastycznie różny od tego co przedstawiano nam w marcu br. – Widać, że przekazy medialne jakie napływały do nas zza granicy były wyostrzone i napompowane. Pytanie teraz czy zamknięcie gospodarki i wyłączenie życia społecznego na trzy miesiące było uzasadnione? – zapytał i dodał, że trzeba sprawdzić czy zaostrzenia wprowadzane były poprzez wiedzę (polityków przyp. red.) czy badanie nastrojów społecznych.

REKLAMA

Bosak podkreślił, że ten wirus podobnie jak każdy inny sezonowy patogen będzie rozchodził się po społeczeństwie i nie mamy na to żadnego wpływu, a zasada dystansu społecznego jest abstrakcją. – Większość z nas przejdzie go bezobjawowo, a niektórzy będą wymagali pomocy lekarzy – stwierdził.

Bosak nie zapomniał też o przedsiębiorcach, którzy do tej pory są ciemiężeni przez restrykcje. – Branża, która cały czas cierpi i o którą chciałbym się upomnieć to branża kulturalna, eventowa, nie można organizować wydarzeń masowych i uważam, że ten zakaz też należy uchylić. Przecież w kampanii wyborczej wydarzenia masowe robiliśmy my – politycy. Skoro nam wolno to innym też. A jeśli ktoś się boi o swoje zdrowie po prostu nie musi brać udziału – zaznaczył.

REKLAMA