Jak działają lewicowi szczujcy i szantażyści. Po groźbach właściciele pensjonatu usuwają z niego… norweską flagę

Właściciele pensjonatu w Michigan po groźbach otrzymywanych od lewicowych bojówkarzy musieli usunąć z niego norweską flagę. Zdjęcie: Facebook/ The Nordic Pinneaple
Właściciele pensjonatu w Michigan po groźbach otrzymywanych od lewicowych bojówkarzy musieli usunąć z niego norweską flagę. Zdjęcie: Facebook/ The Nordic Pinneaple
REKLAMA

Właściciele pensjonatu w stanie Michigan zmuszony był usunąć z niego norweską flagę. Nienawistnicy z lewicy uważali, że jest to flaga konfederacka i grozili mu oraz jego rodzinie.

Pensjonat The Nordic Pineapple od 2 lat przyozdobiony był norweska flaga. Wisiała ona obok amerykańskiej. W ten sposób właściciele Greg i Kjersten Offenbecker chcieli uhonorować norweską rodzinę Kjersten.

– Wieszamy norweską flagę, ponieważ jestem Amerykanką pochodzenia norweskiego w czwartym pokoleniu – powiedziała Kjersten Offenbecker w rozmowie z Daily Caller. – Jestem bardzo dumna z tego dziedzictwa i chciałam się nim podzielić z ludźmi, którzy odwiedzają nasz pensjonat.

REKLAMA

Teraz jednak małżeństwo zostało zmuszene do zdjęcia flagi. Wszystko przez groźby jakie otrzymuje od lewicowych fanatyków politpoprawności, którzy mylili ją z flagą Konfederatów, którzy w Wojnie Secesyjne walczyli ze stanami północy USA.

Od kilku tygodni właściciele otrzymywali pogróżki. W ostatnich dniach stały się one coraz bardziej nienawistne i zawierały coraz większe groźby.

„To smutny dzień w Nordic Pineapple. Postanowiliśmy nie wywieszać już norweskiej flagi na froncie zajazdu. Ta flaga jest często mylona z flagą Konfederacji i ludzie często są nią urażeni, zanim zdadzą sobie sprawę, że się mylą. Jestem bardzo dumna z mojego norweskiego dziedzictwa i flaga będzie powiewała przy specjalnych okazjach, takich jak Norweski Dzień Niepodległości” – napisano nas facebookowym profilu pensjonatu.

Greg Offenbecker walczył w Iraku w czasie Pustynnej Burzy. Małżeństwo adoptowało też dwoje czarnych dzieci, a teraz musi ulec groźbom lewicowego motłochu. Sytuacja jest właściwie bez wyjścia. Lewicowi nienawistnicy mogą napaść, zdemolować lokal, stać całymi dniami przed wejściem i wydzierać się, jednym słowem zniszczyć biznes.

W takiej sytuacji wielu Amerykanów ze zrozumiałych względów ustępuje pola nienawistnej lewicy, co oczywiście tylko jeszcze bardziej ją rozzuchwala.

REKLAMA