UE ściga europosła PiS. Prokuratura bada, czy Czarnecki wyłudzał pieniądze

Ryszard Czarnecki/fot. PAP/Radek Pietruszka
Ryszard Czarnecki/fot. PAP/Radek Pietruszka
REKLAMA

Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych twierdzi, że europoseł PiS wyłudzał pieniądze. Sprawę ma zbadać polska prokuratura.

Według informacji uzyskanych przez Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) europoseł PiS Ryszard Czarnecki wyłudzał pieniądze. Chodzi o środki z Parlamentu Europejskiego takie jak przez zwroty kosztów podróży służbowych i diet.

Problem polega na tym, że zdaniem OLAF Czarnecki pobierał je bezprawnie. Pieniądze, które pobierał wcale mu nie przysługiwały.

REKLAMA

Dlatego OLAF zawiadomił o sprawie polską prokuraturę. Zgłoszone podejrzenie popełnienia przestępstwa i teraz podwładni Zbigniewa Ziobry mają zająć się sprawę.

Sam Ryszard Czarnecki pytany o komentarz do sprawy stwierdził, że nic nie wie i nie będzie jej komentować. Zdaniem dziennikarzy dowody OLAF są jednak mocne i świadczą na niekorzyść europosła PiS.

Co ciekawe, postępowanie zakończyło się rok temu, po czym w maju ubiegłego roku OLAF skierował zawiadomienie o przestępstwie prokuraturze w Zamościu. Jednak dziennikarze o sprawie dowiedzieli się dopiero teraz.

Jakby tego było mało, unijny urząd śledczy zalecił Parlamentowi Europejskiemu odzyskanie nienależnie wydanych kwot. Zamojska prokuratura okręgowa tylko potwierdziła, że prowadzi śledztwo „w sprawie doprowadzenia Parlamentu Europejskiego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, przy składaniu wniosków o zwrot kosztów podróży służbowych przez jednego z europosłów”.

Ze wszystkimi dodatkami do podstawowej pensji poseł do Parlamentu Europejskiego może zarobić nawet ponad 70 tys. złotych miesięcznie.

Źródło: Onet

REKLAMA