Jak działa lewackie szaleństwo i szczucie. CNN chce wymusić zmianę nazw produktów spożywczych na „nierasistowskie”

Zdjęcie: Twitter/ohmo
Zdjęcie: Twitter/ohmo
REKLAMA

CNN piętnuje siec sklepów spożywczych Trader Joe’s za to, że nie chce zmienić nazw niektórych swych towarów na „nierasistowskie”. Szaleństwo tropienia „niepoprawnych” nazw ogarnęło lewaków w Stanach Zjednoczonych, ale także na świecie. Wspierają ich media, takie jak CNN.

CNN wytopiło „nieprawidłowe” nazwy w sieci sklepów spożywczych Trader Joe’s, co można przetłumaczyć na „U kupca Joe”. Okazuje się, że sklepy sprzedają towary z markami takimi, jak Trader Joe San, Trader Ming’s czy Trader Giotto’s – w zależności od regionu pochodzenia produktu.

To nie spodobało się lewakom, którzy maja obsesję i wszędzie tropią przejawy rasizmu. 5 tysięcy osób podpisało petycje chcąc zmusić sieć do zmiany tych „niepoprawnych nazw”.

REKLAMA

Inicjatywę wspiera CNN, które na swych stronach internetowych publikuje artykuł o całej sprawie pisząc o zmianach w kulturze, które maja doprowadzić do „pozbycia się rasowych i kulturowych przesądów i uprzedzeń”. Zmieniono np. nazwę ciastek, placków, wafli „Ciocia Jemine” z wizerunkiem murzynki na opakowaniach, czy ryż „Wujek Ben” etc. i CNN twierdzi, że akcja powinna objąć wszystkie „nieprawidłowo” nazwane towary.

Tymczasem sieć odmówiła zmieniania nazw swych produktów. Kiedy petycja trafiła do firmy, jej rzeczniczka Kenya Friend-Daniel w przypływie politpoprawnej gorliwości wydała oświadczenie, że sieć już wycofuje niektóre towary z półek i pracuje nad tym, by nadać im inne nazwy. Szefostwo jednak całkowicie odrzuciło to oświadczenie i wydało nowe.

„Chcemy, aby było jasne: nie zgadzamy się, że którakolwiek z tych nazw jest rasistowska. Nie podejmujemy decyzji na podstawie petycji” – napisano w oświadczeniu. „Dziesiątki lat temu nasz zespół ds. zakupów zaczął używać nazw produktów, takich jak Trader Giotto’s, Trader José’s, Trader Ming’s itp. Uważaliśmy wtedy – i nadal uważamy – że nazwy produktów mogą być zabawne i okazywać uznanie dla innych kultur”.

Odpowiedź spodobała się wielu komentatorom, których CNN określa jako skrajna prawica. „Idealna odpowiedź dla jednej z najgłupszych, 'niekontrowersyjnych’ mafii na Twitterze. Cieszę się, że nie zginają kolan (Trader Joe’s) przed tłumem zajmującym się …guacamole” – napisała na Twitterze Meghan McCain, córka zmarłego republikańskiego senatora Johna McCain.

Stuart Varney, komentator Fox News, nazwał posunięcie Tradera Joe „wygraną zdrowego rozsądku” – pisze CNN.

Dalej CNN podaje, że nazwy są rasistowskie, bo nad wszystkimi innymi góruje nazwa Kupiec Joe, więc ci pozostali „kupcy” jak latynoski Jose, czy chiński Ming podlegają mu.

Sprawa jest groteskowa, absurdalna, ale niestety całkowicie poważna. Tropiciele rasizmu i bojownicy politpoprawności zajmują się wszystkim – lodami, kosmetykami, produktami spożywczymi, etc. i prowadzą akcje bojkotu tych firm, które nie chcą poddać się szaleństwu.

Firmy na całym świecie podporządkowują się żądaniom internetowego motłochu i zmieniają nazwy produktów lub wycofują je, jak choćby branża kosmetyków, która zaprzestaje produkcji kremów rozjaśniających cerę.

Prędzej czy później ten obłęd dotrze do Polski i różni działacze od tego i owego będą także u nas badać, czy jakaś nazwa nie obraża murzynów, Eskimosów, kobiet, albo homoseksualistów.

Akcję CNN i bojowników politpoprawności, którzy chcą, by pod wpływem petycji 5 tysięcy osób firma „Kupca Joe” zmieniała nazwy podsumowała Karlyn Borysenko – była działaczka Partii Demokratycznej. „Skoro CNN uważa, że pod wpływem petycji 5 tysięcy osób należy zmienić nazwę, to ja zaczynam akcję zbierania podpisów pod zmianą nazwy CNN na nową – 'Tona gó..a’ Myślę, że z łatwością zbiorę 5 tysięcy podpisów”.

REKLAMA