Sensacyjne dokumenty w sprawie związków księcia Andrzeja z pedofilem Epsteinem. FBI miała dowody od 9 lat

Jeffrey Epstein i Ghislaine Maxwell.
Jeffrey Epstein i Ghislaine Maxwell. / foto: screen YT/CBS
REKLAMA

Virginia Giuffre, która oskarżała pedofila Jeffreya Epsteina o wykorzystywanie seksualne twierdzi, że w 2011 roku przekazała FBI zdjęcia świadczące o obecności księcia Andrzeja w miejscach, gdzie zwyrodnialec urządzał swe przyjęcia dla specjalnych „gości”, którzy korzystali z „usług” świadczonych przez młode dziewczęta. Zeznała także, iż były prezydent Bill Clinton bywał na należącej do Epsteina karaibskiej wyspie zwanej wyspą orgii.

Po aresztowaniu Ghislaine Maxwell, która była rajfurą Epsteina, śledztwo w sprawie ohydnego procederu nabiera przyspieszenia. Do mediów przeciekły dokumenty sądowe związane z zeznaniami Virginii Giuffre, która oskarżała Epsteina i Maxwell o seksualne wykorzystywanie jej, kiedy była młoda dziewczyną. Miał się tego dopuszczać także prawnik pedofila Alan Derhovitz, a także książę Andrzej.

Kobieta twierdzi, że już w 2011 roku przekazała FBI zdjęcia świadczące o obecności księcia Andrzeja w miejscach, gdzie dochodziło do orgii z wykorzystywaniem nieletnich dziewcząt. Zdjęcie miało być wykonane w 2001 roku. Zrobił je sam Epstein. Widać na nim młodziutką Giuffre i obejmującego ją w talii księcia Andrzeja. Z tyłu stoi Ghislaine Maxwell. Fotografię wywołano w Palm Beach na Florydzie.

REKLAMA

Książę Andrzej wciąż zaprzecza, iż miał jakieś relacje z Epsteinem, poza przypadkowymi spotkaniami towarzyskimi. Zdjęcie ma być również dowodem na tuszowanie sprawy przez FBI, prokuraturę i policję. Kobieta miała być przesłuchiwana przez FBI w 2011 roku i mówić o pedofilskich praktykach Epsteina i jego rajfury Maxwell, która na całym świecie „werbowała” dla niego młode dziewczęta. Wtedy też przekazała zdjęcie z księciem Andrzejem. Sprawę ponownie podjęto dopiero w 2018 roku.

Sprawa pedofilskiej działalności Epsteina miała pojawić się już w 1996 roku. Zeznania w nowojorskiej policji złożyła w tamtym czasie Maria Farmer, ale odmówiono wtedy wszczęcia śledztwa.

W 2008 roku Epstein przyznał się do nakłaniania nieletnich dziewcząt do prostytucji, ale został skazany na ledwie 13 miesięcy ograniczenia pozbawienia wolności. W ciągu dnia mógł przebywać w swoim biurze, a tylko na noc wracał do celi. Niezwykle korzystną umowę wynegocjował wtedy dla niego Alan Dershowitz, którego Giuffre także oskarża o wykorzystywanie seksualne.

Kobieta zeznała również, że Bill Clinton był gościem na prywatnej wyspie Epsteina Little St. James Island na Karaibach. Miał tam polecieć razem z nią, Maxwell i dwiema młodymi dziewczętami z Nowego Jorku, które ta „zwerbowała”. Clinton miał mieszkać w rezydencji Epsteina na wyspie, gdzie – jak zeznała – „regularnie odbywały się orgie”. Media od jakiegoś czasu nazywały karaibską posiadłość Epsteina „wyspą orgii”.

Giuffre zeznała, że również na pokładzie samolotu miało dochodzić do orgii. Media nazywały go „Lolita airlines”. Kiedy dochodziło do orgii, na pokładzie miał bywać też sam pedofil Epstein i jego wspólniczka Maxwell.

W samolocie miały znajdować się łóżka i – jak zeznawała Giuffre – wszystko niby zaczynało się niewinnie – od masażu dla gości, a potem kończyło orgiami.

Śledztwo w sprawie pedofilskiej działalności Epsteina nie zakończyło się wraz z jego śmiercią w sierpniu 2019 roku. Zboczeniec popełnić miał samobójstwo, ale FBI nadal bada czy nie było to zabójstwo. Kilka tygodni temu aresztowano Maxwell, która – wedle zeznań świadków – miała zorganizować całe pedofilskie „przedsięwzięcie”, firmowane przez Epsteina. To ona miała na całym świecie wyszukiwać i werbować młodziutkie dziewczęta, które później trafiały do rożnych posiadłości Epsteina i tam „świadczyły” usługi jego bogatym oraz wpływowym klientom.

Maxwell siedzi teraz w więzieniu w Nowym Jorku. Sąd nie zezwolił na zwolnienie za kaucją. Jest pilnie strzeżona, by również nie „popełniła samobójstwa”, tak jak Epstein.

REKLAMA