To kolejny przykład prowizorki państwa i braku planowania czegokolwiek do przodu. PiS obiecywało naprawiać państwo, ale jakoś im to nie idzie.
Na stulecie bitwy rozpoczynają budowę muzeum w Ossowie, które logicznie powinno być za 2 tygodnie oddawane do użytku. Pewnie jeszcze odtrąbiony zostanie sukces. „W przeddzień stulecia Bitwy Warszawskiej rozpoczynamy budowę muzeum w Ossowie” – poinformował 3 sierpnia MON Mariusz Błaszczak. Dodał, że chce, by muzeum powstało w ciągu dwóch lat…
Wychodzi na to, że wystarczyło budowę rozpocząć w 2018 roku i muzeum byłoby na czas rocznicy, a minister Błaszczak zamiast zapowiadać budowę, mógłby przecinać wstęgę. Nie wiedzieli o rocznicy ?!!! Przecież Jan Pietrzak od lat postulował budowę np. Łuku Triumfalnego, a nawet na ten cel zbierano „cegiełki”. I wyszło… jak zwykle.
Konferencja prasowa szefa MON odbyła się w Ossowie na tle placu budowy. „Przekazuję dobrą wiadomość. Dopełniliśmy wszystkich formalności związanych z budową Muzeum Bitwy Warszawskiej w Ossowie. W związku z tym zarówno robotnicy, jak i urządzenia wkraczają na plac budowy. Założenie jest takie, żeby Muzeum w Ossowie było filią Muzeum Wojska Polskiego” – powiedział minister.
„Gwarantujemy tu sprawność w działaniu i gwarantujemy, że nasz cel osiągniemy” – dodał Błaszczak, ale normalnemu Polakowi powinno być zwyczajnie przykro…
„18. bitwa decydująca o losach światach”, o której mówił minister, została potraktowana przez rząd po macoszemu. Po prostu wstyd.
Muzeum w #Ossów będzie miejscem spotkań wielbicieli historii i tradycji polskiego patriotyzmu, historyków, badaczy, młodzieży, żołnierzy #WojskoPolskie 🇵🇱, harcerzy, uczniów klas mundurowych. Muzeum zgromadzi dokumenty, eksponaty, uzbrojenie i pamiątki z tamtego okresu. pic.twitter.com/eoQp4sVMgG
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) August 3, 2020
Źródło: PAP