Dramat na Tour de Pologne. Zwycięzca pierwszego etapu walczy o życie w szpitalu! [VIDEO]

Służby medyczne interweniujące po kraksie na mecie 1. etapu wyścigu kolarskiego 77. Tour de Pologne z Chorzowa do Katowic.
Służby medyczne interweniujące po kraksie na mecie 1. etapu wyścigu kolarskiego 77. Tour de Pologne z Chorzowa do Katowic. (PAP/Andrzej Grygiel)
REKLAMA

Holender Fabio Jakobsen z ekipy Deceuninck-Quick Step został uznany za zwycięzcę pierwszego etapu 77. Tour de Pologne. Na mecie w Katowicach uległ jednak groźnemu wypadkowi i przewieziono go do szpitala. Trwa walka o jego życie.

Pierwszy linię mety minął inny Holender Dylan Groenewegen (Jumbo-Visma), ale tuż przed „kreską” zepchnął na barierki swojego rodaka. Jakobsen z ogromnym impetem wpadł na płotki i wyłamał je, zderzając się z sędzią obsługującym fotokomórkę.

Płotki i rowery fruwały w powietrzu. Już za metą przewrócili się sam Groenewegen i kilku innych zawodników.

REKLAMA

Po chwili odezwały się sygnały karetek pogotowia. Na miejscu rozpoczęto akcję reanimacyjną Jakobsena. Przyleciał też helikopter ratunkowy. Sędzia Andrzej Lewandowski został mocno poobijany, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Jak poinformowano z biura prasowego wyścigu, Jakobsen znajduje się w stanie śpiączki farmakologicznej, a jego stan jest określany jako poważny.

W środę w Chorzowie rozpoczął się Tour de Pologne, pierwszy na świecie etapowy wyścig najwyższej kategorii World Tour po blisko pięciomiesięcznej przerwie. Kolarze wystartowali o godz. 13.45 ze Stadionu Śląskiego.

198-kilometrowa trasa prowadziła w kierunku zamku Ogrodzieniec na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, po czym zawracała na Górny Śląsk do mety w Katowicach.

Wyznaczono trzy lotne premie – w Piekarach Śląskich (14 km), Ogrodzieńcu (80 km) i Siemianowicach Śląskich (140 km), premię specjalną w Sosnowcu (121 km) oraz dwie górskie na rundach w Katowicach (162 i 178 km). Meta ustawiona była przed katowickim „Spodkiem”.

Źródła: PAP, NCzas.com

REKLAMA