Szymon Hołownia nie odpuszcza. Tragedia w Bejrucie idealna, żeby dołożyć PiS-owi

Szymon Hołownia. / foto: Prt Sc Facebook
REKLAMA

Były już showman TVN-u, aktualny polityk i naczelny płaczek RP Szymon Hołownia postanowił przyłożyć rządowi przy okazji tragedii w Bejrucie. Dał „popis” na Twitterze i mocno się ośmieszył. Szybko zripostował go wiceszef MSZ.

„Przerażająca katastrofa w Bejrucie. Apeluję do polskich władz o udzielenie wymiernego wsparcia dla kraju, którego 30% mieszkańców to uchodźcy. MSZ na razie zajmuje się tym, że wśród ofiar nie ma Polaków. Gdzie jest nasze dumne państwo, które ma na ustach ma solidarność?” – napisał Hołownia.

Wpis bawi i oburza zarazem. Zacznijmy od tego, że według pana Szymona w momencie zagranicznego zdarzenia, w którym ginie kilkadziesiąt, albo kilkaset osób, a rannych zostaje kilka tysięcy to polski rząd i jego ministerstwa w pierwszym rzędzie powinny wysłać tam pomoc, a nie sprawdzić czy wśród ofiar nie ma Polaków!

REKLAMA

Świadczy o tym oto ten fragment: „MSZ na razie zajmuje się tym, że wśród ofiar nie ma Polaków”. Można więc wysnuć wniosek, że pan od telewizyjnego show, który teraz chce robić karierę w polityce, będąc np. premierem czy ministrem MSZ miałby w… swoich obywateli i najpierw wysłałby pomoc. Nie bacząc na to, że takiej pilnej pomocy mogliby potrzebować jego rodacy.

Tymczasem resort spraw zagranicznych szybko dowiedział się, że nie ma informacji, żeby wśród ofiar byli nasi obywatele i rozpoczął kwestię organizowania pomocy dla Bejrutu. O tym pan płaczący nad Konstytucją w całej swej mądrości i przenikliwości nie zdążył się zorientować, ale szybko z błędu wyprowadził go Paweł Jabłoński.

„Prostuję: zgodnie z dyspozycją @PremierRP @MorawieckiM @MSZ_RP i @PLinLebanon pracują (wraz z wieloma innymi instytucjami Flaga Polskipaństwa) od kilkunastu godzin pracują pełną parą – jesteśmy w kontakcie ze stroną libańską, a @polskapomoc wyleci do Flaga LibanuLibanu jeszcze dziś” – odpowiedział błyskawicznie wiceszef MSZ.

REKLAMA