Niezamaskowani Konfederaci w zamaskowanym Zgromadzeniu Narodowym. „Jesteśmy wolnymi ludźmi”

Posłowie Konfederacji w Sejmie. / foto: Twitter: Grzegorz Braun
REKLAMA

6 sierpnia 2020 roku 15. prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Andrzej Duda, został zaprzysiężony na drugą kadencję. Uwagę mediów przyciągnęły jednak przyozdobione flagą LGBT maseczki posłów Lewicy oraz brak maseczek posłów Konfederacji.

Posłowie prawicowej opozycji spod szyldu Konfederacji pojawili się na zaprzysiężeniu, ale nie ubrali maseczek. Nie był to wyłącznie znak sprzeciwu wobec rządowych restrykcji, ale też zastosowanie się do słów ministra zdrowia z początku pandemii.

Wtedy Łukasz Szumowski twierdził, że maseczki powinni nosić wyłącznie chorzy. Później często zmieniał zdanie, a jeszcze na początku sierpnia na stronie rządowej mogliśmy znaleźć zalecenie, by osoby zdrowe nie nosiły maseczek, a usunięte zostały dopiero po konferencji posła Jakuba Kuleszy.

REKLAMA

Jesteśmy wolnymi ludźmi

Sprawę w rozmowie z portalem dorzeczy.pl komentuje poseł Artur Dziambor. – Jedynym powodem, aby nie zakładać maseczki jest fakt, że jesteśmy wolnymi ludźmi i mamy prawo dokonać wyborów także w tej sferze. Chcemy, by obywatel miał szansę na dobrowolność w kwestii zakrywania nosa i ust.

Jeżeli ktoś czuje się bezpieczniej, gdy ma na twarzy maseczkę to nie zamierzam go krytykować. Jeśli ktoś sądzi, że wirusa nie ma, a jak jest, to go nie tyka, to jego sprawa – mówi polityk.

Zdaniem posła „państwo bawi się społeczeństwem i sprawdza jak społeczeństwo da się musztrować”. – Jest wiele rzeczy, których nie da się zrozumieć – podkreśla, odnosząc się do absurdalnych obostrzeń, jak limity osób na weselach, w kościele, czy zmiana dystansu społecznego z 2 na 1,5 metra.

REKLAMA