Izraelski polityk o eksplozji w Bejrucie. „To dar od Boga. Mam nadzieję, że to nasza sprawka”

wybuch w Bejrucie, Mosze Feiglin Źródło: Twitter, PAP, collage
wybuch w Bejrucie, Mosze Feiglin Źródło: Twitter, PAP, collage
REKLAMA

Mosze Feiglin, były poseł do izraelskiego parlamentu, okrzyknął eksplozję w Bejrucie „darem od Boga”. Polityk ma nadzieję, że to Izrael odpowiada za wybuch.

Mosze Feiglin, były członek Knessetu, stwierdził, że wybuch w Bejrucie idealnie wpasował się w tegoroczne Tu B’Av – żydowskie święto radości.

Polityk z tej okazji podzielił się na Facebooku swoimi przemyśleniami na temat eksplozji. Stwierdził, że zna się na wybuchach i to nie mógł być wypadek.

REKLAMA

„To, co widzieliśmy wczoraj w porcie w Bejrucie, było zbyt duże [na wypadek]. Destrukcyjny efekt (bez promieniowania) jak przy wybuchu bomby atomowej” – napisał w mediach społecznościowych.

W komentarzach – jak donoszą zagraniczne media – miał również podziękować Bogu za tak „wspaniały pokaz fajerwerków z okazji radosnego święta”.

Feiglin udzielił też wywiadu radiowego, w którym powiedział, że ma nadzieję, iż to Izrael jest odpowiedzialny za wybuch.

Cieszę się, że to Bejrut, a nie Tel Awiw – powiedział. – Jeśli to my – a mam nadzieję, że to my – to powinniśmy być z tego dumni! W ten sposób tworzymy „równowagę” terroru.

4 sierpnia po godzinie 17 w Bejrucie, stolicy Libanu, doszło do dwóch potężnych eksplozji w magazynie z materiałami wybuchowymi. Część miasta została kompletnie zdewastowana.

Zginęły setki osób, a tysiące są rannych.

Źródło: Newsweek, israelnationalnews.com, middleeastmonitor.com

REKLAMA