Wczoraj przed Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie odbyła się tęczowa demonstracja, podczas której aktywiści LGBT wspólnie ubolewali nad tym, że Michał Sz. podający się za „Margot” trafił do aresztu za napaść na furgonetkę Fundacji Pro – Prawo do Życia i jej kierowcę. Nie obyło się także bez agresywnych incydentów podczas samego spędu.
Na manifestacji pojawił się Jaok z kanału pyta.pl. Na własnej skórze doświadczył, jak w praktyce wygląda tęczowa tolerancja w dobie koronawirusa. Dziennikarz został bowiem opluty przez jedną z uczestniczek.
Michał Sz. twierdzi, że czuje się kobietą. W związku z tym wszyscy pilnujący politycznej poprawności używają w stosunku do niego żeńskich końcówek. Jaok próbował dociec czy według lewackiej logiki mógłby na tej samej zasadzie zostać jednorożcem.
– Ja się czuję jednorożcem – mówił Jaok. Jedna z uczestniczek manifestacji, trzymająca hasło „Miłuj bliźniego. Stop przemocy”, zaatakowała go – najpierw mówiąc, że jest „prawakiem”. Następnie przeszła jednak do bardziej radykalnych gestów. Zdjęła maseczkę i splunęła Jaokowi w twarz.
– Czy to nie jest jakieś złamanie norm dotyczących koronawirusa, plucie na człowieka? – pytał retorycznie Jaok.
Pani z hasłem „miłuj bliźniego” w akcji :) hipokryzja level master pic.twitter.com/aIiy7mlajU
— Mikołaj "Jaok" Janusz (@JaokJanusz) August 9, 2020
Ciekawe czy sprawą zainteresuje się Główny Inspektorat Sanitarny.
Źródło: Twitter/nczas.com