Paweł Basiukiewcz, lekarz elektrokardiolog, ujawnił na Twitterze jak wygląda definicja przypadku według GIS. Według tych oficjalnych wytycznych w zasadzie każdego można by podpiąć pod opis „COVID” możliwy.
„A zna Pan definicję przypadku podaną przez GIS? Wie Pan, że wystarczy mieć 1 z 5 objawow, aby dostać łatkę „COVID możliwy” ? Od kogo, jeśli nie od NORMALNEGO lekarza i NORMALNEGO inspektora SANEPID zależy teraz NORMALNOŚĆ?” – pisze na Twitterze w konwersacji z anonimowym użytkownikiem lekarz.
Wchodzimy więc na stronę gis.gov i sprawdzamy jak wyglądają te wytyczne. Objawów zwiastujących zakażenie koronawirusem rzeczywiście jest pięć. Są to:
– kaszel
– gorączka
– duszność
– utrata węchu o nagłym początku
– utrata lub zaburzenia smaku o nagłym początku.
Podana jest też definicja „przypadku na potrzeby nadzoru nad zakażeniami ludzi nowym koronawirusem COVID-19”. Dowiadujemy się z niej, że wpisuje się w nią „każda osoba u której wystąpił co najmniej jeden z poniższych objawów”.
Gorączkę lub kaszel może mieć przecież każdy, kto jest choćby trochę przeziębiony. Tak więc na siłę można zrobić „przypadek” w zasadzie z każdego.
A zna Pan definicję przypadku podaną przez GIS?
Wie Pan, że wystarczy mieć 1 z 5 objawow, aby dostać łatkę "COVID możliwy" ? Od kogo , jeśli nie od NORMALNEGO lekarza i NORMALNEGO inspektora SANEPID zależy teraz NORMALNOŚĆ ?https://t.co/vRCD2WmsyC https://t.co/B67ObrIbLR— Paweł Basiukiewicz (@PBasiukiewicz) August 10, 2020