Naukowcy oskarżeni o seksizm. Ich badania pokazały, że kobiety są średnio mniej inteligentne

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: pexels/pickpik
REKLAMA

Naukowcy z Uniwersytetu Erazma z Rotterdamu przeprowadzili badania na temat inteligencji kobiet i mężczyzn, przez co padli ofiarami oskarżeń o seksizm. – Badanie zostało skrytykowane za sugerowanie, iż kobiety są mniej inteligentne od mężczyzn – donosi independent.co.uk.

Naukowcy doszli do wniosku, że średni iloraz inteligencji (IQ) mężczyzn jest o cztery punkty wyższy niż kobiet. Okazuje się jednak, że publikowanie takich wyników to obecnie wyraz seksizmu, bo „IQ – które opiera się w dużej mierze na logice symbolicznej – jest kontrowersyjną miarą inteligencji”.

Oczywiście można się zgodzić z dalszą częścią krytyki, że inteligencja jest tylko jednym z czynników, który nie decyduje sam w sobie o powodzeniu w codziennym życiu. To prawda, poza inteligencją możemy wymieniać szereg niemierzalnych czynników takich jak mądrość czy zaradność, jednak w żaden sposób nie uzasadnia to uznania tego, że wyniki badań są seksitowskie.

REKLAMA

Najnowsze badanie przeprowadzone na Uniwersytecie Erasmusa w Rotterdamie ponownie przyczyniło się do dyskusji na Zachodzie co do zasadności publikacji takich badań. Brytyjski neurobiolog dr Adrian Owen stwierdził wcześniej, że oceny IQ są „całkiem bez znaczenia”.

Oczywiście w głosach krytyki znajdziemy też skrajnie feministyczne głosy, które same sobie przeczą. Możemy znaleźć na przykład argumenty, że mniejsza średnia inteligencja kobiet to efekt „opresyjnego patriarchatu”, jak i takie głosy, które twierdzą, iż kobiety wcale nie są mniej inteligentne. Czy zatem równość kobiet i mężczyzn byłaby możliwa dzięki „opresyjnemu patriarchatowi”?

Trudno się w tym wszystkim połapać, najskuteczniejsze dla gawiedzi mogą okazać się zatem argumenty ad personam. I tak autorka artykułów naukowych, dziennikarka Angela Saini, twierdzi że badanie to po prostu część długotrwałego spisku naukowców dążących do osłabienia pozycji kobiet we współczesnym świecie.

Jest naukowo ugruntowane, że przeciętnie nie ma różnicy w ogólnej inteligencji między kobietami i mężczyznami – twierdzi Saini, a jak badania pokazują co innego, to tym gorzej dla badań.

Od ponad 100 lat męscy naukowcy szukają dowodów na intelektualną niższość kobiet, porównując ich mózgi z mózgami mężczyzn. Zaskakujące jest, że w XXI wieku te wysiłki się nie skończyły – dodaje. Jak widzimy wobec niemożności udowodnienia za pomocą badań naukowych równej inteligencji kobiet i mężczyzn, teraz pojawiają się głosy, by tych badań w ogóle nie przeprowadzać, bo hur dur seksizm.

Tymczasem wyniki badań są jednoznaczne i pokazują, że mężczyźni są średni bardziej inteligentni, co oczywiście nie odnosi się w konkretny sposób do jednostki. Zarówno wśród osób o największym IQ, jak i tych o najniższym przewagę mają mężczyźni. Kobiety z kolei dominują w środkowej części wykresu.

REKLAMA