Nie tylko atak na kierowcę furgonetki. Znamy powody aresztowania Michała Sz. pseud. „Margot”

Michał Sz. podający się za kobietę zostanie osadzony w męskim areszcie/ foto: Facebook
Michał Sz. podający się za kobietę. foto: Facebook
REKLAMA

W sprawie zatrzymania recydywisty Michała Sz. pseud „Margot” od samego początku pojawia się dużo kłamstw i manipulacji. Teraz na światło dziennie wypłynęły nowe fakty.

Na początku środowisko LGBT kłamało, jakoby Michał Sz. miał zostać zatrzymany za powieszenie flagi na pomniku. To okazało się oczywiście nieprawdą – zidentyfikowano go, jako jedną z osób biorących udział w pobiciu kierowcy furgonetki. Grupa lewicowych bojówkarzy wyskoczyła wtedy ze squatu z nożem, pocięła plandekę samochodu i ukradła tablice rejestracyjne, a kierowcę zaatakowała fizycznie.

Okazuje się jednak, że Michał Sz. to niepoprawny recydywista, który w przeszłości dał się już poznać z zachowań agresywnych.

REKLAMA

Portal „wPolityce” donosi, że brał on już udział w incydencie pod Pałacem Prezydenckim – wypisywał na chodniku obraźliwe treści. Gdy na miejsce zostali wezwani policjanci, to Michał Sz. miał się z nimi szarpać.

Dodatkowo istnieje wiele przesłanek mogących świadczyć o tym, że „Margot” mataczył ws. miejsca zamieszkania lub nawet chciał się ukrywać przed policją. Jako adres zamieszkania podał on bowiem adres reprezentującej go kancelarii.

To wszystko przesądziło o tym, że oskarżonego umieszczono w areszcie. Lewica natomiast kreuje go na bohatera (pardon – bohaterkę) i więźnia politycznego. Nie ma to jednak nic wspólnego z rzeczywistością.

Źródło: wPolityce.pl, nczas.com

REKLAMA