Witryna sprzedająca maski o tematyce Holokaustu została zamknięta z powodu oburzenia społeczności żydowskiej. Strona HolocaustFaceMasks.com uważa jednak, że źle zrozumiano kreację i stojąca za nią koncepcję.
Od 11 sierpnia firma zawiesiła jednak działalność. HolocaustFaceMasks.com sprzedawało maski z nadrukiem scen ludobójstwa. Było na nich zdjęcie dziecka z rękami uniesionymi do góry czy krematorium w obozie koncentracyjnym.
Z „kolekcji” usunięto najbardziej kontrowersyjne nadruki, ale fala oburzenia na te produkty okazała się tak duża, że 11 sierpnia stronę internetową z maskami zamknięto na dobre.
Pomysł na takie „gadżety” był ideologiczny. Założyciel witryny twierdzi, że wymóg noszenia masek może prowadzić do czegoś podobnego jak Holokaust „lub gorzej”.
Uznano to jednak za niedopuszczalną „banalizacją Shoah”. Pomysłodawca uważa, że reakcja ludzi na ostrzeżenie przed „nadchodzącą tyranią jest niepokojąca”. W dodatku dotyczy to tych, których „tyrania” miała dotknąć najmocniej „w całej historii ludzkości”.
Swoją drogą dowodzi to raczej niedouczenia pomysłodawcy projektu takich masek. Żydzi w Izraelu nie są przecież zwolennikami libertarianizmu, ale raczej socjalistycznych kibuców.
Źródło: The Times of Israel
