Obowiązkowy test na koronawirusa pod groźbą odebrania praw rodzicielskich

Testy na koronawirusa.
Testy na koronawirusa - zdjęcie ilustracyjne. / foto: PAP
REKLAMA

Nie chcesz zrobić sobie testu na koronawirusa? Może zmusić cię do tego sanepid. A w przypadku rodziców, którzy nie zgadzają się na testy u dzieci, sąd rodzinny może ograniczyć władzę rodzicielską.

„Rzeczpospolita” opisuje historię z Gorzowa Wielkopolskiego. Ojciec przyszedł z 5-letnią córką do szpitala. Dziewczynka miała wysoką gorączkę oraz duszności. Lekarze chcieli przeprowadzić test na Covid-19, ale ojciec się nie zgodził.

Dlatego dziewczynka wraz z tatą została umieszczona w izolatce, na oddziale zastosowano nadzwyczajne środki ostrożności, a personel medyczny zaopatrzony w środki ochrony osobistej – opowiada Agnieszka Wiśniewska, asystent zarządu ds. kontaktów z mediami gorzowskiego szpitala.

REKLAMA

Lekarze ze szpitala mówią na łamach „Rzeczpospolitej”, że stan dziecka zagrażał jego życiu. Ojciec początkowo nie chciał również, by 5-latce podano antybiotyki i sterydy. Ostatecznie udało się mężczyznę przekonać do tej formy leczenia, co wg lekarzy i ratowników medycznych uratowało dziecku życie.

To nie był koronawirus

Choć sytuację udało się załagodzić, to ojciec wciąż nie wyrażał zgody na zrobienie testu na koronawirusa. Interweniował tamtejszy sanepid, który w trybie administracyjnym nakazał pobrać wymazy córce i ojcu. Ten jednak wciąż się nie zgadzał.

Szpital przygotował więc wniosek do sądu o tymczasowe ograniczenie ojcu praw rodzicielskich. Interwencja sądu rodzinnego ostatecznie nie była konieczna, gdyż ojciec wyraził wreszcie zgodę. Wynik testu na koronawirusa okazał się negatywny.

Mężczyzna ostatecznie nie został ukarany przez sanepid grzywną, bo spełnił wolę sanepidu. Szpital ostatecznie nie skierował sprawy do sądu, ale pismo było gotowe.

Gdyby ojciec w ostatnim momencie nie poddał się nakazom, ów wniosek trafiłby do sądu, a mężczyźnie zapewne ograniczono by władzę rodzicielską. Tak wynika z ustaw o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń chorób zakaźnych u ludzi oraz ustawą o Państwowej Inspekcji Sanitarnej.

REKLAMA