Wielki protest „Zakończyć Plandemię”! Tysiące demonstrantów na ulicach Warszawy [FOTO/VIDEO]

"Zakończyć Plandemię" - protest w Warszawie. (Fot. YouTube/NPTV)
REKLAMA

Potężna demonstracja pod hasłem „Zakończyć Plandemię” przeszła w niedzielę przez Warszawę. Protestujący sprzeciwiali się ponownemu „zamknięciu Polaków w domach” i wyrazili niezadowolenie z tego, jak kryzysem epidemicznym steruje minister zdrowia Łukasz Szumowski oraz rządzący.

Protest rozpoczął się o godzinie 12:00 na Placu Zamkowym w Warszawie. Zgromadzeni przemaszerowali przed budynek ministerstwa zdrowia, a następnie pod Sejm.

Demonstrujący mieli ze sobą biało-czerwone flagi oraz transparenty. Na nich hasła, m.in. „Stop fałszywej pandemii”, „Kłamstwo powtarzane 1000 razy staje się prawdą” (cytat z J. Goebbelsa), „Zdejmij kaganiec, zacznij oddychać” czy „Łatwiej jest oszukać ludzi, niż przekonać ich, że zostali oszukani”.

REKLAMA

Podczas protestu „Zakończyć Plandemię” pojawił się m.in. poseł Konfederacji Grzegorz Braun, który na początku poprowadził wspólną modlitwę. Później zaznaczał, że w proteście nie chodzi o zakazanie noszenia maseczek czy szczepionek, ale o dobrowolność w tym zakresie.

– Na razie każą tylko niektórym zakładać opaski, a kiedy przyjdzie pora pójść do getta, będzie za późno na protesty. Zamaskowanie narodu poprzez przymierzania kagańca nie jest celem samym w sobie. Ten scenariusz dopiero się rozkręca (…) Nie można odbierać ludziom ich wolności gwarantowanych ustawowo w tym najwyższym akcie, jakim jest konstytucja – mówił Braun.

Jedna z organizatorek protestu Justyna Socha powiedziała, że nazwa „Plandemią” wzięła się od osób, które „wiedzą, że jest to zrobione do celów politycznych, geopolitycznych, inżynierii społecznej, budowania globalnego getta i społeczności niewolników”.

Demonstracja miała charakter pokojowy. Protestujący domagali się zachowania wolności i zaprzestania wprowadzania koronawirusowych rygorów. Według szacunków policji udział wzięło w niej udział ok. 20 tysięcy osób.

REKLAMA