Grek zatrzymany za umieszczenie „listu gończego” za migrantami w internecie

Obóz uchodźców na greckiej wyspie Lesbos
Obóz uchodźców na greckiej wyspie Lesbos / Fot. PAP/Abaca
REKLAMA

Mieszkaniec greckiej wyspy Chios został aresztowany przez policję po tym, jak zamieścił w mediach społecznościowych komentarz krytyczny wobec imigrantów. Wezwał do znalezienia „żywych lub martwych” migrantów, którzy niszczą mienie.

42-letni Grek mieszka na Chios. To jedna z wysp z duża populacją nielegalnych migrantów. Zdenerwowany mężczyzna zamieścił na Facebooku post, w którym wezwał do podjęcia działań przeciwko nielegalnym imigrantom, niszczącym własność wyspiarzy.

Używany na Dzikim Zachodzie zwrot o dostarczeniu „martwych lub żywych” przestępców wpadł jednak w oko działaczowi z tzw. Obserwatorium Przestępstw Rasistowskich. Ten zgłosił wpis prokuraturze.

REKLAMA

Jednak mieszkańcy niegdyś spokojnych greckich wysp muszą obecnie znosić życie w nienormalnych warunkach, także kradzieży, niszczenia ich mienia i agresji. W ubiegłym tygodniu trzej migranci z obozu Moria na wyspie Lesbos ścięli pięć i pół tony drzew oliwnych. Do odnowienia takiego sadu potrzeba 80 lat.

Kilka dni później kolejny imigrant z obozu Morii został aresztowany za kradzież 6000 euro łupów z domu w regionie Mityleny. Ofiarą migrantów padają też kościoły greckie.

W lipcu dwóch imigrantów w wieku 27 i 30 lat zostało aresztowanych na Chios po włamaniu do kaplicy i kradzieży różnych przedmiotów liturgicznych. W marcu, podczas starcia z policją nielegalni imigranci splądrowali niewielką miejscową cerkiew.

Ciekawe, czy prokuratura weźmie pod uwagę, że nerwy mogą puścić nie jednemu…

Dénoncé par les “antiracistes”, il est arrêté pour avoir critiqué la violence des immigrés sur Facebook

REKLAMA