Kłopoty z francuskimi terytoriami zamorskimi. Jest „wesoło”

Apatou w Gujanie Fot. Wikipedia
REKLAMA

Burmistrz miasta Apatou we francuskiej Gujanie przyleciał do metropolii. Na lotnisku Orly pod Paryżem został… aresztowany. Miał przy sobie prawie 2,5 kg narkotyków.

Narkotyki ukrył w podwójnym dnie walizki. Burmistrz gujańskiego miasta Apatou Paul Dolianki został aresztowany w sobotę 15 sierpnia, ale sprawa odbija się we Francji sporym echem. Pan Dolianki przyleciał do Paryża na spotkanie w ministerstwie ds. terytoriów zamorskich.

Mer rządzi ponad 10-tysięcznym miastem leżącym niedaleko granicy z Surinamem. Na Orly został szybko zatrzymany przez policję. Adwokat mera-przemytnika twierdzi, że Dolianki nie znał zwartości walizki, walizka nie była jego i nie jest powiązany z przemytnikami narkotyków. Miał być nieświadomy, że walizka ma podwójne dno i była to przysługa dla znajomego.

REKLAMA

Wiadomo jednak, że od pewnego czasu jeden ze szlaków przemytu narkotyków z Ameryki Południowej wiedzie przez Gujanę. Paul Dolianki jest merem od 2008 roku. W marcu uzyskał reelekcję w pierwszej turze wyborów samorządowych z wynikiem 50,47% głosów.

Na tym jednak nie koniec przygód z terytoriami zamorskimi. Z kolei na Majotcie trwały „konfrontacje młodych”. Ten eufemizm oznacza krwawe porachunki band z użyciem maczet i innej broni. Efektem trzydniowych starć jest jednak ofiara śmiertelna i cztery bardzo ciężko ranne osoby.

Konfrontacji między bandami „młodych” miała miejsce w gminach Mamoudzou i Kongou. Uczestnikami starć są głównie nielegalni imigranci z Komorów. W sobotę, w mieście Mamoudzou, zaatakowano też strażaków, którzy próbowali gasić pożar jednego z podpalonych domów.

Un maire guyanais interpellé avec 2,5 kilos de cocaïne

Źródło: VA/ Le Parisien / Ouest-France / AFP

REKLAMA