
To nie jest łatwy czas dla Aleksandra Łukaszenki. Białoruski prezydent musi przekonać własnych obywateli, że rzeczywiście wygrał wybory. Jak na razie nie najlepiej mu to wychodzi.
Aleksandr Łukaszenka wizytował fabrykę traktorów. Białoruski prezydent bardzo często odnosi się w swoich przemówieniach do kultury chłopskiej i utrzymuje, że jest mu ona bliska.
Chłopi i robotnicy jednak przestali go już chyba darzyć miłością. Tak przynajmniej sugeruje nagranie z ostatniej wizyty polityka w fabryce traktorów.
Na samym początku Łukaszenka nie mógł zabrać głosu, bo tłum przekrzykiwał go. „Odejdź!”, „odejdź!” – krzyczeli pracownicy zgromadzeni pod sceną.
Gdy w końcu umilkli, Łukaszenka podziękował im. „Spasiba” – powiedział smutnym tonem, a robotnicy zaczęli się śmiać.
Lukashenko gathered the most loyal workers at MZKT factory this morning. Didn't help – the crowd is chanting "Go away!". Lukashenko: "You can shout as much as you want!" pic.twitter.com/fFLAy7VobZ
— Tadeusz Giczan (@TadeuszGiczan) August 17, 2020
Łukaszenka podzieli się władzą? „Jestem gotów, ale nie pod presją i nie poprzez ulicę”