Ministerstwo zdrowia się kruszy? Kontrowersyjny zastępca Szumowskiego odchodzi!

Janusz Cieszyński, Łukasz Szumowski źródło: TVN24, PAP, collage
Janusz Cieszyński, Łukasz Szumowski źródło: TVN24, PAP, collage
REKLAMA

Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński odchodzi z resortu. Poinformował o tym za pośrednictwem mediów społecznościowych. Nie podał powodu.

„Dziś mój ostatni dzień w ministerstwie zdrowia. To był dla mnie niesamowity czas za który dziękuję wszystkim, z którymi go spędziłem” – napisał na Twitterze Cieszyński.

W znacznie dłuższym wpisie na Facebooku pochwalił swoje dokonania. Wskazał m.in. na e-recepty i teleporady, bez których – wg Cieszyńskiego – Polska nie poradziłaby sobie w takim stopniu z koronawirusem. W ministerstwie pracował 944 dni, a decyzję o odejściu kilkukrotnie już przekładał, co sprawia, że „dzięki temu jest ona dobrze przemyślana”.

REKLAMA

„Nigdy nie otrzymałbym tej szansy, gdyby nie zaufanie którym obdarzyli mnie Łukasz Szumowski i Mateusz Morawiecki. Nie byłbym też w stanie jej wykorzystać, gdyby nie ich wsparcie” – podziękował Cieszyński. Cały wpis udostępniamy na końcu artykułu

Podziękował też koleżankom i kolegom z kierownictwa. „Przez cały okres pracy w ministerstwie miałem wielkie szczęście do koleżanek i kolegów z kierownictwa. Potrafiliśmy dyskutować, spierać się, decydować, ale przede wszystkim współpracować na rzecz wspólnego celu” – zaznaczył i dodał, że „tej współpracy nie zabrakło też w relacjach z innymi resortami rządu Prawa i Sprawiedliwości”.

„Szczególnie widać to było w ostatnich miesiącach, kiedy wszyscy byli z nami i pomagali nam zmierzyć się z epidemią. Liczę, że z wieloma z was jeszcze będzie mi dane w przyszłości pracować” – zaznaczył.

Powodów swojego odejścia nie podał.

Kontrowersje wokół Cieszyńskiego

W resorcie zdrowia Cieszyński współodpowiadał m.in. za kontrowersyjne zakupy sprzętu, który miał służyć do walki z koronawirusem.

Chodzi tutaj o najgłośniejsze „afery” z czasów pandemii. O zakup maseczek od znajomego instruktora Szumowskiego, Łukasza G. za kwotę 5 mln złotych. O kupno testów na koronawirusa z Chin, Korei Południowej i Turcji poprzez pośredników, co kosztowało służbę zdrowia znacznie drożej. W końcu o zakup respiratorów od handlarza bronią. Respiratorów, które ostatecznie do ministerstwa w całości nie trafiły.

„Gazeta Wyborcza” twierdzi natomiast, że Cieszyński był pomysłodawcą przepisu, który zakładał bezkarność urzędnikom, jeśli ci popełniliby jakieś przestępstwo w walce z Covid-19. Ustawa na razie została odrzucona w Sejmie, ale wiele wskazuje na to, że we wrześniu władza będzie ją na nowo procedować.

Cieszyński odrzuca wszystkie oskarżenia i utrzymuje, że wszelkie zarzuty wobec jego osoby mają charakter wyłącznie polityczny.

Dziś ostatni z moich 944 dni pracy w Ministerstwie Zdrowia. Decyzja kilkukrotnie już odkładana, ale dzięki temu też…

Opublikowany przez Janusza Cieszyńskiego Poniedziałek, 17 sierpnia 2020

REKLAMA