
W wyniku koronawirusowych procedur sparaliżowana jest praca Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie. Po wykryciu Covid-19 u dwóch pracowników, aż 31 pielęgniarek i 16 lekarzy zostało odsuniętych od pracy.
Tuż przed weekendem koronawirusa wykryto u dwóch lekarzy anestezjologów. Po prześledzeniu kontaktów wyszło, że kwarantannie musi poddać się 48 pracowników szpitala – 31 pielęgniarek, 16 lekarzy i 1 salowa.
W szpitalu nr 4 w Lublinie zostały wstrzymane wszystkie planowane zabiegi i operacje. Część lekarzy przesunięto na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej. W przeciwnym razie nie miałby kto pracować przy „nagłych” przypadkach.
Kiedy szpital wróci do normalnej pracy? Tego dokładnie określić się nie da.
– Decyzje sanepidu wydane wobec pracowników wydany są różny okres. Jedne osoby będą mogły wrócić do swoich obowiązków już w środę, inne np. pod koniec tygodnia. Szpital do normalnej pracy zapewne będzie wracał stopniowo – mówi Marta Podgórska, rzecznik prasowy szpitala.
Źródło: Dziennik Wschodni | NCzas.com