
Kameruńskie dzieci uczciły 100. rocznicę Bitwy Warszawskiej śpiewając „Wojenko, wojenko” i kilka innych polskich pieśni patriotycznych. Dlaczego akurat w Kamerunie czci się pamięć Polaków walczących z Bolszewikami?
Czczą w ten sposób pamięć o swoim pobratymcu – Józefie Samie Sandim, który był żołnierzem polskim. Z pochodzenia Kameruńczyk, a z wyboru i czynów wielki Polak, wziął udział w Powstaniu Wielkopolskim w 1918 roku, a w 1920 należał do polskiego wywiadu.
W międzywojniu zdobył sławę jako zapaśnik i pracownik cyrkowy. W latach 30-tych Sandi ożenił się z Polską szlachcianką – Łucją Woźniak. Zmarł nagle w 1937 roku – przyczyną śmierci był najprawdopodobniej wylew krwi do mózgu.
Kameruńczycy uważają, że udział Sandiego w tak ważnych wydarzeniach jest powodem do dumy. Przypominają, że zatrzymanie fali bolszewików nazywane jest „Cudem na Wisłą”.
Why 🇨🇲Cameroon ❓
Because our compatriot🇨🇲🇵🇱 Józef Sam Sandi was first in 1918 – a Greater Poland insurgent, and then in 1920 – a soldier of the 12th intelligence squadron of the Greater Poland Army in the fight against the Bolsheviks.
Honor his memory 🙏 pic.twitter.com/Nw2MUN763r
— Haitanka🇭🇹💞🇵🇱 (@Haitanka1) August 14, 2020