Po zamachu stanu w Mali, prezydent podał się do dymisji. Pod przymusem

Zamach wojskowy w Mali. Fot. Twitter
REKLAMA

Uwięziony podczas wojskowego puczu prezydent Mali Ibrahim Boubacar Keita ogłosił w nocy z wtorku na środę 19 sierpnia swoją dymisję. Szef państwa zdecydował także o rozwiązaniu rządu oraz parlamentu.

„Chciałbym podziękować Malijczykom za ich wsparcie przez te długie lata” – powiedział Keita w krótkim wystąpieniu telewizyjnym, nagranym w obozie wojskowym Kati pod stolicą Bamako, gdzie jest przetrzymywany wraz z byłym już premierem Boubou Cisse.

Prezydent Ibrahim Boubacar Keïta rządzi Mali od 2013 r. Jego przemówienie telewizyjne odbyło się pod przymusem. Wojsko obiecuje szybką cywilną transformację i wybory w „rozsądnym czasie”. Krajem ma na razie rządzić Narodowy Komitet Wyzwolenia Ludu.

REKLAMA

Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres wezwał do „natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia” prezydenta Mali. Zapowiedział też zwołanie Rady Bezpieczeństwa na prośbę Nigru i Francji.

Prezydent Francji Emmanuel Macron wyraził poparcie dla mediacji podejmowanych przez sąsiednie kraje. Wspólnota Gospodarcza Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS) potępiła „pucz” i zamknęła granice z Mali.

Od kilku miesięcy koalicja przeciwników politycznych i przywódców religijnych domagała się odejścia prezydenta. Oskarżano go o korupcję i brutalne tłumienie protestów. We wtorek rano żołnierze z bazy Kati pod Bamako, zbuntowali się i zbratali z demonstrantami cywilnymi zgromadzonymi w stolicy.

Źródło: PAP/ AFP

REKLAMA