
Od maja do lipca nastąpił 40-procentowy wzrost liczby ataków na londyńskich funkcjonariuszy. To efekt zamieszek wszczynanych przez rasistowską organizację BLM.
W ciągu dwóch miesięcy doszło do 2027 zdarzeń określanych w policyjnych statystykach jako atak na funkcjonariusza. To o 38 procent więcej niż w tym samym okresie roku ubiegłego. Policja twierdzi, że to efekt zamieszek organizowanych przez Black Lives Matter i rzekomo skrajnie prawicowe grupy.
Ponadto do ataków na policjantów dochodziło w czasie wielkich, nielegalnych imprez muzycznych organizowanych na ulicach w czasie ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa. Interwencje policji często kończyły się starciami. Wiele z z tych imprez sponsorowanych było przez gangi narkotykowe, które z powodu zamknięcia klubów nie miały jak sprzedawać narkotyków.
Ze statystyk policyjnych wynika, że w tym roku, do lipca, w Londynie doszło do 6688 ataków na funkcjonariuszy. To o 16 procent więcej niż tym samym okresie ubiegłego roku.
– Jest oczywiste, że napady na funkcjonariuszy policji i personel nasilają się z roku na rok – mówi główny inspektor Dave Brewster, szef grupy zadaniowej, zajmującej się napadami na funkcjonariuszy. – Napady nigdy nie powinny być postrzegane jako część pracy, a funkcjonariusze powinni mieć możliwość wykonywania swojej pracy bez obawy przed nadużyciami lub atakiem. Jednak wiemy, że nie zawsze tak jest. To może mieć długotrwałe skutki dla ludzi, które nie zawsze są widoczne i nie zawsze są fizyczne – powiedział.
Obecnie sprawcom napadu na policjanta, strażaka, ratownika medycznego etc lub pobicia grozi kara maksymalnie 12 miesięcy więzienia. Rząd rozważa podwojenie w Anglii i Walii kary do dwóch lat.
– Przemoc, którą widzieliśmy wobec policjantów, jest po prostu nie do przyjęcia i nie będzie tolerowana. Funkcjonariusze policji zasługują na nasz pełny szacunek, a każdy, kto atakuje funkcjonariusza, powinien czuć pełną moc prawa – powiedziała zastępczyni burmistrza Londynu Sophie Linden.
Tymczasem władze miasta, którego burmistrzem jest pochodzący z rodziny pakistańskich imigrantów lewak Sadiq Khan całkowicie nie radzą sobie z brutalna przestępczością na ulicach Londynu.
Protesters clashing with police as they try arresting a man #blacklivesmatter pic.twitter.com/qyHtjAHstv
— Noel Phillips (@Noel_Phillips) June 7, 2020