Koronaabsurd. W maseczkach nawet podczas… wideokonferencji

Kobieta w koronkowej maseczce, Facepalm Źródło: FB/Adrian, meme-arsenal
Kobieta w koronkowej maseczce, Facepalm Źródło: FB/Adrian, meme-arsenal
REKLAMA

Totalny absurd w USA. Pracownicy departamentu zasobów naturalnych stanu Wisconsin muszą nosić maseczki także podczas wideokonferencji. Jedynym celem takiego nakazu jest… uwrażliwianie innych i tworzenie pozytywnego wizerunku administracji.

Preston Cole, który kieruje departamentem, wyjaśniał, że nakaz dotyczy „tylko” przypadków komunikacji z osobami pracującymi w innych strukturach. Pracujący z domu urzędnicy podczas wirtualnych spotkań mają dawać „dobry przykład” i przypominać o odpowiedzialności. Co więcej, noszenie przez nich maseczek w tak kuriozalnych warunkach ma kreować pozytywny wizerunek administracji stanowej.

W rzeczywistości jest jeszcze jeden powód, jak się wydaje – najważniejszy. Otóż, urzędnicy obawiają się, że ewentualny zrzut ekranu, na którym widnieliby bez maseczki, mógłby zostać wykorzystany przeciwko nim. Byłby to bowiem dowód na rzekome ignorowanie przez nich wytycznych określonych przez gubernatora.

REKLAMA

Nakaz noszenia maseczek podczas wideokonferencji podzielił lokalnych polityków. Jak podkreślił republikanin Joe Sanfelippo, urzędnicy powinni robić coś pożytecznego, zamiast skupiać się na „kreowaniu wizerunku”.

Zgodnie z nakazem wydanym przez gubernatora Wisconsin z ramienia Demokratów Tony’ego Eversa, noszenie maseczek jest obowiązkowe we wszystkich pomieszczeniach i „zamkniętych przestrzeniach”. Wyłączne są tylko domy.

Z ostatniego sondażu przeprowadzonego w stanie Wisconsin wynika, że nałożony przez gubernatora obowiązek noszenia maseczek popiera 93 proc. spośród sympatyków demokratów oraz tylko 43 proc. elektoratu republikanów. Do tej pory w liczącym 5,8 mln mieszkańców Wisconsin odnotowano 66 tys. zakażeń koronawirusem. Zmarło 1039 osób.

Źródła: lifesitenews.com

REKLAMA