Najpierw były uszczypliwości ze strony Donalda Tuska i Grzegorza Schetyny, a teraz wyszło na jaw, że politycy PO śmieją się ze swojego szefa. Borys Budka najwyraźniej nie cieszy się specjalnym poważaniem w partii, której przewodniczy.
Borys Budka zostałem szefem PO pod koniec stycznia. Nie rządzi długo i wiele wskazuje na to, że nie powinien zbytnio przyzwyczajać się do roli przuwódcy. Koledzy z partii chyba niespecjalnie go poważają, bo chodzą słuchy, że nabijają się z niego za jego plecami.
Ponoć „ktoś wymyślił dla niego pseudonim Herr Flick” – jak informuje portal wpolityce.pl. Ta ksywka to nawiązanie do jednego z bohaterów komediowego serialu „Allo, ‘Allo!”.
Ponoć gdy Budka się zbliża, to jego koledzy rzucają hasło „Baczność! Idzie Herr Flick”. Portal donosi, że Budka stara się, by nie strojono sobie z niego żartów, ale starsi członkowie PO na to nie zważają.
No cóż, a wybrali go aby przywrócił Platformie dawną świetność. Teraz natomiast sami się z niego naigrawają.
Źródło: wpolityce.pl