PILNE! Ćwierć miliona demonstrantów w Mińsku! Białorusini skandują: „Odejdź!” [VIDEO]

Flaga z historycznym herbem Białorusi. Źródło: PAP
Flaga z historycznym herbem Białorusi. Źródło: PAP
REKLAMA

W Mińsku trwa wielki protest przeciwko Aleksandrowi Łukaszence. Białorusini nie chcą negocjacji, czy nowych wyborów, a rezygnacji prezydenta.

Po sfałszowanych wyborach prezydenckich na Białorusi trwają kolejne demonstracje i protesty. W niedzielę w Mińsku odbywa się największy dotychczas protest przeciwko Aleksandrowi Łukaszence.
Jednak protesty odbywają się również w innych miastach. W Grodnie tłumy ludzi domagają się zaaresztowania Łukaszenki.

REKLAMA

Jednak odsunięcie od władzy Łukaszenki to nie jedyny postulat. Białorusini domagają się również uwolnienia wszystkich zatrzymanych po wyborach i więźniów politycznych. Chcą też pociągnięcia do odpowiedzialności urzędników i funkcjonariuszy odpowiedzialnych za przemoc i tortury.

Przeciwko protestującym w Mińsku władza wysłała oddziały milicji. Tłumy ludzi protestują we wszystkich dzielnicach stolicy, skandując: „Wolność!”, „Nie zapomnimy, nie wybaczymy” i „Niech żyje Białoruś!”, „Wierzymy, możemy, zwyciężymy”.

Białorusini protestują liczniej m.in. za sprawą kolejnych szokujących odkryć. Np. w sobotę w jednym z lasów na terenie Mińska znaleziono zamordowanego 28-latka, który zniknął podczas pierwszych protestów.

Od początku protestów służby wyłapały ok. 6 tys. ludzi. – Tysiące osób szukają swoich bliskich, którzy zaginęli podczas protestów. Areszty są przepełnione, milicja nie informuje rodzin o zatrzymaniu, a zatrzymanemu odmawia kontaktu z bliskimi – mówił Andriej Stryżak z broniącej praw człowieka organizacji Wiesna.

Źródło: Nexta / GW

REKLAMA