Robert Lewandowski z Pucharem Europy! Bayern lepszy od PSG

REKLAMA

Robert Lewandowski został piątym Polakiem, który zdobył piłkarski Puchar Europy, rozgrywany od 1992 w formule Ligi Mistrzów. W niedzielnym finale w Lizbonie jego Bayern Monachium pokonał Paris Saint-Germain 1:0.

Kapitan reprezentacji Polski, który rozegrał cały mecz, ale gola nie zdobył, odniósł triumf w drugim podejściu. W finale grał także w sezonie 2012/13 w barwach Borussii Dortmund, u boku m.in. Łukasza Piszczka i Jakuba Błaszczykowskiego, ale na londyńskim Wembley BVB poniosła porażkę 1:2 z… Bayernem.

Pierwszym Polakiem, który wywalczył Puchar Europy, był w barwach Juventusu Turyn Zbigniew Boniek. W sezonie 1984/85 włoski zespół pokonał w finale Liverpool 1:0. Jedynego gola zdobył w 58. minucie Francuz Michel Platini z rzutu karnego podyktowanego za faul na „Zibim”.

REKLAMA

Jednak 29 maja 1985 roku uznawany jest za jeden z najczarniejszych dni w historii futbolu. Jeszcze przed rozpoczęciem finału na wypełnionym 60 tysiącami widzów stadionie Heysel w Brukseli doszło do ekscesów z udziałem kibiców obu drużyn. W wyniku starć śmierć poniosło 39 osób, a około 400 zostało rannych. Pomimo ofiar władze UEFA zdecydowały się rozegrać mecz.

Zamieszki zostały sprowokowane przez fanów Liverpoolu. Z tego powodu UEFA wykluczyła na pięć lat wszystkie angielskie kluby z europejskich pucharów. Natomiast na Liverpool został nałożony zakaz udziału we wszystkich rozgrywkach międzynarodowych aż do sezonu 1991/92.

W 1987 roku po Puchar Europy sięgnął Józef Młynarczyk, który bronił bramki FC Porto. W finale rozegranym na obiekcie im. Ernsta Happela w Wiedniu portugalska ekipa pokonała Bayern Monachium 2:1.

Na kolejny triumf rodaka polscy kibice musieli czekać do 2005 roku, a bohaterem finału w Stambule był Jerzy Dudek. Jego Liverpool do przerwy przegrywał z Milanem 0:3. Po 15 minutach drugiej połowy było już jednak 3:3. Wynik nie uległ zmianie do końca regulaminowego czasu gry oraz w dogrywce.

W serii rzutów karnych polski bramkarz hipnotyzował rywali tańcząc na linii. Jeden z nich przestrzelił, a dwa uderzenia Dudek obronił.

Inny polski golkiper Tomasz Kuszczak cieszył się z triumfu w 2008 roku, nie pojawił się jednak na boisku w finale. Z ławki rezerwowych oglądał wygraną Manchesteru United z Chelsea Londyn w rzutach karnych na stadionie Łużniki w Moskwie.

REKLAMA