„Wyborcza” potrafi przenosić się w czasie. Cofnęła się do 1935 roku i zrobiła zdjęcia Warszawy z kosmosu

"Metro Warszawa" - powiązany "Wyborczą" portal wszedł w posiadanie satelitarnych zdjęć stolicy z 1935 roku. Zdjęcie: Twitter/ Chriss Jott
"Metro Warszawa" - powiązany "Wyborczą" portal wszedł w posiadanie satelitarnych zdjęć stolicy z 1935 roku. Zdjęcie: Twitter/ Chriss Jott
REKLAMA

Powiązany z „GW” portal „Metro Warszawa” wszedł w posiadanie zdjęć satelitarnych stolicy z 1935 roku. Są różne teorie, jak do tego doszło.

„Na historycznej mapie Warszawy można zobaczyć satelitarne zdjęcia miasta z 1935 roku. Widać na nim kamienice na rogu ul. Polnej i ówczesnej alei Piłsudskiego” – napisali pracownicy portalu i zamieścili owo kosmiczne zdjęcie.

Jak pracownicy portalu Agory weszli w posiadanie satelitarnych zdjęć Warszawy z 1935 roku, dokładnie nie wiadomo. Najprawdopodobniej wyruszyli w jakąś podróż w czasie i zabrali przy okazji ze sobą satelitę. Wylądowali w 1935 roku, wystrzelili satelitę w kosmos, a ta zrobiła zdjęcia.

REKLAMA

Czekamy teraz na satelitarne zdjęcia stolicy z czasów szwedzkiego najazdu. Albo nocne, gdy wybuchało Powstanie Listopadowe. Generalnie nie ograniczalibyśmy się na miejscu Agory do fotografowania tylko stolicy. Np. mogliby się cofnąć do czasów faraona Cheopsa i z kosmosu obfotografować jak budowano piramidy. To ostatecznie rozwiałby wątpliwości, że postawili je kosmici.

A najlepiej jakby się cofnęli do 1939 roku. Obfotografowali ruchy niemieckich wojsk i podrzucili je marszałkowi Rydzowi-Śmigłemu. Wygralibyśmy Kampanię Wrześniową.

Druga teoria na temat pochodzenia tych zdjęć jest taka, że wykonali je kosmici, być może ci sami, którzy stawiali piramidy i przekazali je Agorze.

Jest i trzecia możliwość. To róg ulicy Polnej i al. Piłsudskiego razem ze stojącą w tym miejscu kamienicą przeniósł się na chwilę w przyszłość, dał sobie zrobić zdjęcie, a potem hyc, zanim się ktoś zorientował wrócił do roku 1935.

REKLAMA