Strzelanina w czasie lewackich i rasistowskich zamieszek w amerykańskim Kenosha. Trzy osoby ranne, jedna nie żyje

Antifa i BLM znów wywołują rozruchy w amerykańskich miastach. Zdjęcie: YT/TMJ4News
Antifa i BLM znów wywołują rozruchy w amerykańskich miastach. Zdjęcie: YT/TMJ4News
REKLAMA

Trzy osoby zostały postrzelone, w tym jedna śmiertelnie, podczas trzeciej nocy rasistowskich i lewackich zamieszek zamieszek w mieście Kenosha w amerykańskim stanie Wisconsin. Jak poinformowała miejscowa policja, sprawca uciekł z miejsca przestępstwa.

Do strzelaniny doszło przed północą z wtorku na środę czasu lokalnego w okolicach stacji benzynowej. Według relacji świadków, jedna z ofiar została postrzelona w głowę i zmarła na miejscu, dwie pozostałe mają rany ręki i klatki piersiowej.

Na nagraniu z wydarzenia zamieszczonym w mediach społecznościowych widać, jak trzymający długą broń i noszący maskę zasłaniającą całą twarz sprawca ucieka z miejsca zbrodni, oddając strzały w kierunku ścigających go ludzi.

REKLAMA

Jak relacjonuje „New York Times”, przed wydarzeniem doszło do kłótni między uzbrojonymi w karabiny mężczyznami, którzy stali przed stacją benzynową i chronili ją przed demolującymi miasto rasistami BLM i faszystami z Antify.

Ostatnia noc była trzecią z kolei, kiedy doszło do starć kilkuset lewaków i rasistów BLM z policją. Funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego i gumowych kul do rozproszenia tłumu. Do niewielkiego miasta położonego między Chicago i Milwaukee ściągnięto 100-osobowy oddział Gwardii Narodowej stanu Wisconsin.

Przyczyną zamieszek było postrzelenie przez policję czarnoskórego Jacoba Blake’a. Nagranie z wydarzenia pokazuje, jak mężczyzna ignorując polecenia policji i próbując otworzyć drzwi do swojego samochodu zostaje siedmiokrotnie postrzelony na oczach żony i dzieci. Według członków rodziny, Blake jest przytomny, ale częściowo sparaliżowany w wyniku uszkodzenia rdzenia kręgowego.

Za Blake’em był wydany nakaz aresztowania przemoc domową, napad i przestępstwa seksualne.

REKLAMA