
Zamieszczony w mediach społecznościowych filmik z podkładem muzycznym wywołał we Francji mały wstrząs. To pokaz siły ze strony dealerów narkotykowych. Widzimy na nim spaceruj acych z „Kałasznikowem” zamaskowanych ludzi w kamizelkach kuloodpornych, na tle muru upstrzonego graffiti z flagami Algierii, czy wizerunkiem Che Gueavary i Escobara.
Na kolejnym filmie zamaskowani dealerzy prezentują swój „towar” rozłożony na stole na tle tego samego muru. Widać tu poporcjowane w torebkach stosy narkotyków.
Filmy mają przedstawiać punkt sprzedaży narkotyków w Grenoble. To pokaz siły mający na celu odstraszenie potencjalnych rywali i reklama, chociaż nie można wykluczyć i inscenizacji. Film wywołał jednak takie poruszenie, że głos zabrał francuski minister spraw wewnętrznych Gérald Darmanin.
26 sierpnia, w środę wieczorem oznajmił, że policja rozpoczęła działania. Jeszcze tego samego dnia wieczorem siły bezpieczeństwa dokonały nalotu na dzielnicę Mistral w Grenoble, ale nie dokonano żadnych aresztowań.
Sur mon instruction directe, une opération de police est en cours dans le Mistral, à #Grenoble. Merci aux effectifs mobilisés pour imposer l'ordre républicain, le seul qui protège.Aucun doute ne doit subsister: l’Etat s’imposera face à l’ensauvagement d’une minorité de la société
— Gérald DARMANIN (@GDarmanin) August 26, 2020
Śledczy ustalili jednak, że te filmy zostały rzeczywiście nakręcone w dzielnicy Mistral. Prokurator z Grenoble Eric Vaillant w swoim tweecie uznał taki rodzaj wideo za „niedopuszczalny”. Zapowiedział też walkę z z handlarzami narkotyków. Policja wszczęła dochodzenie, aby zidentyfikować osoby pojawiające się na filmach.
Yannick Biancherie, sekretarz syndykatu policyjnego „Aliance”, „dealerzy mają poczucie bezkarności, żyją w sąsiedztwie i czują się silni i potężni., czego nie wahają się już pokazywać w sieciach społecznościowych”.
Nawet jeśli filmy były inscenizowane, nie zmienia to faktu, że reżyseruje je życie. W ostatnim czasie w Grenoble miało miejsce siedem strzelanin, a trzy osoby ostały zabite w porachunkach w ciągu dwóch ostatnich miesięcy.
Deputowana z departamentu Isère, Emilie Chalas (LREM) oburza się, że takie „filmy nakręcone w biały dzień, w dzielnicy mojego okręgu wyborczego”. Żąda też riposty ze strony Republiki. Mer Grenoble z Partii Zielonych Eric Piolle jest oskarżany o bierność.
Dalej poszła Valerie Boyer z partii Republikanie: „Handlarze tworzą prawo. To obraz republiki, która zbyt często zamyka oczy i oddała pewne dzielnice w ręce zbirów. Ich prawa, ich zasady, ich sąsiedztwo … Francja, powstań!”
Z kolei prefekt departamentu Isère, Lionel Beffre pochwalił się, że „od początku roku dokonaliśmy 160 aresztowań w tej dzielnicy”. Dodał, że państwo potwierdzi swoją „władzę na tym terytorium”.
Tu te lève le matin à Grenoble tu vois ça pic.twitter.com/7a6Zodqloq
— فنس من كيسكون (@Vinth6ck) August 24, 2020
Les trafiquants font la loi. Voilà l'image d'une République qui a trop souvent fermé les yeux et qui a abandonné certains quartiers aux mains de la voyoucratie. Leurs lois, leurs règles, leur quartier… France, relève toi ! #Grenoble pic.twitter.com/E8ogTeSo2Y
— Valérie Boyer (@valerieboyer13) August 26, 2020