Szwecja miała rację. Epidemia wygasa, rekordowo mało nowych zakażeń

Flaga Szwecji/fot. Pixabay
Flaga Szwecji/fot. Pixabay
REKLAMA

Szwecja jako jedna z niewielu państw na świecie nie wprowadzała obostrzeń i zamrożenia gospodarki. Po fali zachorowań na początku pandemii, dziś COVID-19 zanika.

Główny Epidemiolog Szwecji Anders Tegnell podał najnowsze dane o pandemii koronawirusa w kraju. Wszystko wskazuje na to, że liczba nowych przypadków jest na dobrej drodze ku całkowitemu wygaśnięciu.

W poniedziałek nowych przypadków było zaledwie 170. To jeden z najmniejszych dobowych przyrostów od wiosny.

REKLAMA

Szwecja to jeden z niewielu krajów na świecie, który nie wprowadzał restrykcyjnego reżimu sanitarnego. Politycy jedynie prosili obywateli o ostrożność, ale poza tym nie ingerowano w gospodarkę, czy funkcjonowanie obywateli.

Szwedzkie władze nawet nie rekomendowały noszenia maseczek.

– Wzrost liczby nowych zakażeń u osób młodych, jaki odnotowaliśmy w ostatnim okresie, teraz wydaje się być w odwrocie – podkreślił Tegnell.

– Szwecja znajduje się w innym momencie rozwoju pandemii niż (reszta) Europy – dodał główny epidemiolog.

Najwięcej z ów 170 przypadków zakażeń było w Skanii. W tym regionie zakażenie koronawirusem zdiagnozowano u 94 osób.

Natomiast w Sztokholmie sytuacja znacznie się poprawiła. A przecież to stolica Szwecji była najbardziej dotkniętym epidemią miastem w Europie.

Według Tegnella to m.in. efekt nabycia przez mieszkańców tego miasta przeciwciał.

Od początku pandemii w Szwecji zaraziło się 86 891 osób. 5814 zmarło.

Źródło: PAP / Forsal

REKLAMA