Politycy PiS wielokrotnie zapowiadali repolonizację i dekoncentrację mediów. Zdaje się, że nic z tego nie będzie. Głos dała bowiem sama ambasador USA w Warszawie Georgette Mosbacher i pomysł PiS zdaje się „upupiła”.
Mosbacher napisała na Twitterze: „Pluralizm w polskich mediach już istnieje. Przymusowe rozdrobnienie mediów ograniczy wolność słowa, ponieważ przetrwają tylko państwowe i małe media. Polskie społeczeństwo nie skorzystałoby na mniejszej liczbie różnorodnych głosów.
Dalej dodała: „Zmuszanie firm medialnych do sprzedaży akcji zmusi inwestorów do szukania innych rynków. To nie jest dobry klimat inwestycyjny – to cenzura. Przyciąganie inwestycji zagranicznych i silna gospodarka wymaga przewidywalności”. „Długoterminowe licencje = długoterminowa inwestycja, w każdym biznesie, w tym w biznesie mediowym”.
W teoretycznie wolnorynkowym języku, ambasador daje jasny przekaz – nie wolno ruszać w Polsce układu medialnego. Tylko czekać, aż politycy formacji rządzącej położą teraz „ruki po szwam” i z repolonizacji mediów nic nie wyjdzie.
Swoją drogą, jeśli amerykańscy dyplomaci będą w taki sposób dalej dyrygować zmianami w Polsce w Polsce, to doczekają się, że nasza miłość do USA zamieni się w reakcje antyamerykańskie, które dominują w wielu innych krajach świata. Ciekawe czy Waszyngton zdaje sobie sprawę z kreciej roboty w naszym kraju pani Mosbacher?
Pluralizm w polskich mediach już istnieje. Przymusowe rozdrobnienie mediów ograniczy wolność słowa, ponieważ przetrwają tylko państwowe i małe media. Polskie społeczeństwo nie skorzystałoby na mniejszej liczbie różnorodnych głosów.
— Georgette Mosbacher (@USAmbPoland) August 28, 2020
Zresztą natychmiast pojawiły się w internecie głosy krytyczne:
Pani Mosbacher chce nam meblować ustawodawstwo. To może Sejm już niepotrzebny? https://t.co/MXWdZTP4Im
— Vytautas (@Comisarex1) August 28, 2020
Mosbacher locuta causa finita
— Alfons Van Worden (@worden_van) August 28, 2020
Ostatni ambasador, który tak natrętnie wtrącał się w sprawy polskie to był Repnin w 18 wieku.
Mosbacher – persona non grata.
— Andrzej Bednarek (@Andrzej21135494) August 28, 2020