Jonny Daniels atakuje „Najwyższy Czas!”. Apeluje do polskiego rządu, by ZAKAZANO sprzedaży tygodnika

"Najwyższy Czas!", Jonny Daniels Źródło: FB/Jonny Daniels, collage
REKLAMA

„Antysemicka gazeta”, która promuje „teorie spiskowe o Żydach” – tak Jonny Daniels opisał na Facebooku „Najwyższy Czas”. Najsłynniejszy Żyd w Polsce chce wymóc na Empiku i sieci Carrefour, by zaprzestały sprzedawania konserwatywno-liberalnego periodyku.

„Najwyższy Czas!” – najnowszy numer zabolał Jonnego Danielsa

„To nie 1938 tylko 2020 i nie ma już na kogo zrzucić winy, a najwięksi międzynarodowi sprzedawcy detaliczni w kraju, w tym Carrefour, Empik i inni, sprzedają dla zysku gazety zawierające bezczelne i odpychające teorie spiskowe o Żydach” – napisał w mediach społecznościowych Jonny Daniels.

Gazetą, której obecność na sklepowych półkach szczególnie rozzłościła Izraelczyka jest najnowszy numer „Najwyższego Czasu!”. Daniels opisał go jako „szmatławiec, który przedstawia go jako 'młodego rabina Johna Danielsa’ będącego częścią żydowskiej kontroli w Polsce.

REKLAMA

Ten fragment tak rozzłościł „młodego rabina Johna Danielsa”, że zamierza on przedsięwziąć kroki prawne, by zablokować sklepową sprzedaż gazety.

To jednak nie wszystko. Daniels chce, by polski rząd zainterweniował i wspomógł go w walce przeciwko „Najwyższemu Czasowi!”.

„Oprócz działań prawnych, które będę podejmował przeciwko Carrefourowi i Empikowi, publicznie apeluję też do polskiego rządu, aby stanął za tym, co słuszne i upewnił się, że te obrzydliwe rasistowskie treści nie są już sprzedawane

Tomasz Sommer: Daniels chce decydować co jest w Polsce sprzedawane a co nie

Odpowiedzi Danielsowi, również przez media społecznościowe, udzielił redaktor naczelny „Najwyższego Czasu!” – Tomasz Sommer.

Dziennikarz zauważył, że „Pan Jonny Daniels chce decydować co jest w Polsce sprzedawane a co nie”.

Sommer zastanawia się też, dlaczego Izraelczyk twierdzi, że „zdjęcia osób publicznych w trakcie pełnienia obowiązków służbowych”„antysemickie”.

Zdjęcia z gazety, na których jest Daniels, zostały bowiem zrobione podczas jego mityngów z czołowymi polskimi politykami.

Numer, którego Jonny Daniels chce zakazać, wciąż jest w sprzedaży

Numer, który aż tak rozjudził Danielsa jest wciąż (jeszcze!) dostępny na sklepowych półkach. Jeśli jednak już niedługo z tych półek zniknie, to wciąż będzie można go zamówić TUTAJ.

https://sklep-niezalezna.pl/

REKLAMA