Politycy Lewicy i PiS atakują Dziambora ws. maseczek. „Konfederacja odpowiada za poluzowanie obostrzeń!”

Artur Dziambor.
Artur Dziambor. (screen/FB)
REKLAMA

Artur Dziambor, wolnościowy poseł Konfederacji z kaszubskiego okręgu, był gościem w programie „Debata Dnia” Polsat News. Prawicowiec odbył ostrą wymianę zdań z posłem Lewicy Andrzejem Szejną i posłanką PiS Joanną Borowiak nt maseczek.

Oczekuję, że w pewnym momencie przestaniemy się samoograniczać i przestaniemy wypraszać ze sklepów ludzi bez maseczek. To jest troszkę uwłaczające – stwierdził Artur Dziambor w programie Agnieszki Gozdyry.

Wolnościowiec powiedział, że w jego opinii nie powinno być „żadnych obostrzeń”. – Powinniśmy wrócić do normalnego życia, do tego co było przed marcem, do normalnego świata – stwierdził.

REKLAMA

Posłowi Konfederacji odpowiedział poseł Lewicy, Andrzej Szejna. – Pan Karolak, jak i pan Dziambor przesadzają, bo namawiają Polaków nie tylko do nieprzestrzegania przepisów, ale co starsze osoby chyba do tego, żeby usiłowały popełnić samobójstwo, bo wiemy, jak niebezpieczny jest ten wirus dla osób 60+, że może zabić – stwierdził lewicowiec.

Szejna nawiązał do wyrzucenia aktora Tomasza Karolaka z Ikei. O całej sprawie można przeczytać TUTAJ.

Mówię zupełnie serio. Jeśli poseł Dziambor mówi, żeby nie nosić chroniących ich maseczek, to nie nosząc tych maseczek zwiększają ryzyko zachorowania i mogą umrzeć – ciągnął dalej Szejna.

Dziambor zwrócił uwagę etatyście, że przecież nikt z prawicy nie chce mu zakazać noszenia maseczki.

Niech pan nosi tę maseczkę do końca swojego życia i niech pan ją nosi cały czas. Natomiast ja nie namawiam, żeby pan miał zakaz noszenia tej maseczki – powiedział poseł z Gdyni.

Do rozmowy włączyła się również posłanka PiS, Joanna Borowiak, która stwierdziła, że „posłowie Konfederacji są odpowiedzialni w pewnym sensie i w pewnej mierze za poluzowanie obostrzeń wśród Polaków, wydając dziwne książeczki o fałszywej pandemii”.

Tą straszną książkę, która tak nie podoba się parlamentarzystce z PiS można zakupić TUTAJ.

Do końca programu między lewicowymi politykami z PiS i Lewicy a prawicowcem z Konfederacji nie doszło do porozumienia. Tymczasem jeden z powiatów w okręgu wyborczym Artura Dziambora – powiat kartuski – znalazł się w żółtej strefie i jest jedynym powiatem z obostrzeniami na Pomorzu.

Do całej dyskusji Artur Dziambor odniósł się później na Twitterze. – Stwierdzam, że poseł
Andrzej Szejna nie rozumie różnicy pomiędzy dobrowolnością i samodzielną decyzją, a państwowym przymusem. No ale co ja poradzę, że niektórzy lubią jak im się ograniczenia narzuca, bo inaczej sami by nie wiedzieli co robić
– napisał polityk Konfederacji.

Źródło: Polsat News

REKLAMA