
We francuskim Nantes skazany i podejrzany o jedenaście gwałtów 46-latek został zwolniony w 2015 roku więzienia. Teraz zgwałcił i zabił 15-letnią dziewczynkę. Francja ma kolejny powód do oburzenia.
W piątek 28 sierpnia policja zatrzymała 46-letniego recydywistę – przestępcę seksualnego. Wypuszczono go z więzienia 5 lat temu. Podejrzewa się go, że 20 sierpnia zabił 15-letnią dziewczynę.
Zwabił ją do opuszczonego domu, zgwałcił, a budynek podpalił. Ofiara udusiła się w dymie pożaru. Podobną technikę gwałtów stosował już wcześniej. Zwabiał swoje ofiary do ustronnych miejsc, proszą prosząc młode dziewczyny o pomoc w jakiejś sprawie.
Policja dość szybo wytypowała mordercę, a „trafieni” potwierdziły ślady DNA. Pozostaje tylko pytanie, co robił na wolności? Sprawcę skazano wcześniej za gwałty z 2003 roku w Poitiers. Miał wtedy 29 lat.
Policja podejrzewała go w sumie o jedenaście gwałtów oraz dwie nieudane próby gwałtu w Poitiers i okolicach. Został warunkowo zwolniony z więzienia w 2015 roku i znowu zaatakował. Sprawa ta wywołuje poważne pytania pod adresem pobłażliwości działań francuskiego wymiaru sprawiedliwości.
Padają nawet propozycje obdzielenia sędziów odpowiedzialnością za podejmowane przez nich decyzje. O sprawie pisze m.in. polityk partii Republikanie Valerie Boyer:
Nantes: Déjà condamné et suspecté de onze viols (11viols !!!)un homme de 45ans libéré en 2015 viole et tue une jeune fille de 15ans … écœurant et révoltant !
Toute ma sincère compassion aux victimes de ce violeur en série assassin et à leurs familles https://t.co/WpRXjzFlSL— Valérie Boyer (@valerieboyer13) August 28, 2020
Źródło: La Droit au coeur