Kolejny skandal służb specjalnych we Francji. Tym razem w tle Rosja

Siedziba DGSI Fot. Wikimedia
Siedziba DGSI Fot. Wikimedia
REKLAMA

W ostatnim czasie donosiliśmy o aferach, które trapiły francuskie służby specjalne. Chodziło o szpiegostwo na rzecz Chin, Maroka, czy próbę zamordowania hipnotyzerki. Teraz dochodzi afera z oficerem armii francuskiej oskarżonym o „dostarczanie informacji obcemu mocarstwu”.

Według Europe 1 jest to podpułkownik. Podejrzewa się go o przekazywanie informacji dla Rosji. Minister obrony Florence Parly potwierdziła, że ​​rząd podjął kroki prawne przeciwko francuskiemu oficerowi „za naruszenie bezpieczeństwa kraju”.

Minister Parly przed mikrofonem Europe 1 dodała, że chodzi o „starszego oficera, który podlega obecnie postępowaniu sądowemu w związku z naruszeniem bezpieczeństwa kraju”. Według tego radia chodzi o wojskowego w randze podpułkownika. Zatrzymało go DGSI (kontrwywiad).

REKLAMA

Minister mówiła w niedzielę 30 sierpnia, że ​​rząd podjął kroki prawne przeciwko oficerowi armii francuskiej. Wojskowy po pięćdziesiątce jest podejrzany o przesyłanie poufnych dokumentów i informacji do Rosji. Według radia ten oficer płynnie mówi po rosyjsku.

22 lipca ministerstwo poinformowało służby o swoich podejrzeniach, a w następstwie śledztwa przeprowadzonego przez prokuraturę w Paryżu, 29 lipca wszczęto postępowanie sądowe w sprawie „zdrady na rzecz obcego mocarstwa”.

Oficera zatrzymano 21 sierpnia. Według Europe 1 został aresztowany przez Generalną Dyrekcję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Doszło do tego w momencie, gdy przygotowywał się po wakacjach do powrotu do bazy NATO położonej pod Neapolem, gdzie stacjonował.

Tego samego dnia postawiono mu zarzuty „dostarczania informacji obcemu mocarstwu na szkodę interesów narodu” oraz „naruszenie tajemnic obrony narodowej”. Umieszczono go w areszcie.

Źródło: Le Figaro/ Europe 1

REKLAMA